Londyn: 6 osób zaatakowanych nożem w ciągu 24 godzin
Do pierwszego ataku doszło na oczach dzieci wczoraj ok. godz. 15:15 w Kidbrooke w Greenwich. Lokalni mieszkańcy próbowali pomóc 18-latkowi, który był "całkowicie zalany krwią" i miał rany klatki piersiowej oraz głowy. Jak podaje "Metro", młody mężczyzna walczy o życie w szpitalu.
Kolejne dwa ataki miały miejsce niecałe dwie godziny później w Hounslow w zachodnim Londynie.
Następnie, o godz. 18:05, pogotowie zostało wezwane do 17-latka z ranami ciętymi twarzy do Tottenham w północnym Londynie. Jak poinformował London Ambulance Service, życiu chłopca, który został przewieziony do szpitala, nic nie zagraża.
O godz. 19:00 inny nastolatek, również w wieku 17 lat, został pchnięty nożem w Barking we wschodnim Londynie. Dwie godziny później, o godz. 21:00, jego rówieśnik padł ofiarą nożownika w południowej dzielnicy miasta - Tooting.
Premier Theresa May zapowiedziała na 1 kwietnia zwołanie nadzwyczajnego spotkania na Downing Street w celu rozwiązania fali zbrodni z użyciem ostrych narzędzi w brytyjskiej stolicy.
W zeszłym roku w Anglii i Walii odnotowano aż 21 484 wykroczenia z użyciem noża. To najwięcej od 2009 roku. Z danych, opublikowanych przez The Criminal Justice System, wynika też, że co piąty sprawca miał mniej niż 18 lat.