Londyn jest najdroższym na świecie miastem dla użytkowników transportu publicznego

Podwyżka spowodowała wzrost opłat za przejazdy metrem i koleją w stolicy o 4,6%. Wzrost ten spowodował, że dzienny limit cen dla dorosłych za przejazdy metrem w strefie 1 wzrósł do 8,90 GBP, a ceny Travelcard dla strefy 1 podskoczyły do 6,60 GBP dziennie.
Obecnie w badaniu przeprowadzonym przez "The Telegraph" londyński transport został uznany za najdroższy na świecie.
Jak wynika z analizy, Londyn uplasował się na pierwszym miejscu, z ceną za pojedynczy przejazd w centralnych strefach w przedziale 2,80-2,90 GBP, a na drugim miejscu znalazł się Berlin, z ceną za analogiczny bilet w przedziale od 2,15 do 3,14 GBP.
Following a 4.6 percent increase in TfL prices last weekend, London has beaten Berlin to become the most expensive city to get around https://t.co/SHd09i1NNU
— Time Out London (@TimeOutLondon) March 5, 2025
Trzecie miejsce zajął Nowy Jork, gdzie osoby dojeżdżające do pracy płacą 2,29 GBP za podobny bilet. W dolnej części tej klasyfikacji pojedynczy bilet w strefie centralnej kosztuje zaledwie 77 pensów w Seulu, 95 pensów w Tokio i 1,24 funta w Madrycie.
Zgodnie z nowymi cenami, limity TfL pay as you go wynoszą 8,90 GBP dziennie dla stref 1 i 2. W strefach 1-3 wynoszą one 10,50 funta, w strefach 1-4 - 12,80 funta, w strefach 1-5 - 15,30 funta, a w strefach 1-6 - 16,30 funta.
Jednocześnie ceny za przejazd autobusami i tramwajami zostały zamrożone po raz szósty.
Podwyżka cen nastąpiła po tym, jak rząd przekazał burmistrzowi po październikowym budżecie, że opłaty za przejazdy metrem i koleją w systemie TfL powinny wzrosnąć proporcjonalnie do taryf krajowych, aby zapewnić finansowanie głównych projektów infrastruktury transportowej w przyszłości.
like what do you mean London’s transport prices are the highest in the world ð we’re sooooo cooked i fear https://t.co/XOjQGUMsxL pic.twitter.com/HLPGZgrkv6
— agapé sees gracie today ð (@agapethamar) March 2, 2025
"Inne miasta na świecie mają znacznie większą część swoich kosztów pokrywanych przez dotacje rządowe lub specjalne podatki, przy czym dotacje i podatki w wielu głównych europejskich i północnoamerykańskich metropoliach stanowią około 40-60 procent ich przychodów. Gdyby ich nie było, taryfy w tych krajach byłyby prawdopodobnie zbliżone lub droższe od taryf TfL. Zależy nam na utrzymaniu cen biletów na jak najbardziej przystępnym poziomie, przy jednoczesnym zapewnieniu, że transport publiczny jest tak bezpieczny, niezawodny i dostępny, jak to tylko możliwe. Ponadto ceny biletów autobusowych i tramwajowych, które już teraz należą do najniższych w UK, zostały zamrożone na kolejny rok, do marca 2026 roku" - wyjaśnił rzecznik TfL.
Czytaj więcej:
Szef TfL ma nadzieję na uruchomienie autobusów "Superloop 2" jeszcze w tym roku
W ten weekend wzrastają opłaty za przejazd londyńskim metrem
Żadna nowość szkoda że cena najwyższą a jakość i prędkość jak w 3 świecie, dno przy tych cenach
Ależ Londyn jest piknym tanim miastem wystarcza pokoik na pół z kimś wynajomć i pudzie. Da się da się. Tylko trzeba chciej a nie nażekać jak te materace, ćpuny, punki wy. Wy . Do roboty się uczciwej zabierzecie a nie mi tu nażekacie. A jak się nie podoba to wracajta do Polski. Nażekałda.
Autobus £1,75 tragedii nie ma , cpuny i wszelakie dziwactwa sa w kazdym kraju , w Polsce tez tego nie brakuje , nawet na wieskiej . Lepiej wyezdzajcie z Polski za nim na ukraine was wysla .
A autobusy w Londynie nadal bez klimatyzacji... Porażka!
W Polsce w każdym zadupiu wszystkie autobusy jeżdżą z włączona klimą, aż zazdroszczę podczas odwiedzin
@ He
Tak, sprobuj teraz jeszcze do pracy tym autobusem w Londynie dojezdzac. W korkach będziesz pol dnia stal. No powodzenia życzę, naprawdę. Metro i pociagi sa najdroższe na Świecie jeśli chodzi o UK. Koszmar. Strefy 1-3 bilet tygodniowy to 52.50, 1-4 to 64.20 tez za tydzien…
Nie tylko sam transport, ale takze koszty wynajmu czy kupna nieruchomosci sa w Londynie jednymi z najwyzszych na Świecie. Powstaja nawet zarty, ze i dla milionerow Londyn jest już zbyt drogi. Ludzie pracujacy za przecietna wyplate oplaca sobie jakiś pokoj i dojazdy do pracy i na tym koniec, bo tak strasznie drogo sie zrobilo.
Najdroższy transport i najwieksze dziadostwo - brud i syf w autobusach jeżdżą jak chcą i kiedy chcą.
Byłem w w wielu miastach Europy i nigdzie nie ma takiego brudu jak w komunikacji londyńskiej.