Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Liverpool z Superpucharem Europy. Zadecydowały karne

Liverpool z Superpucharem Europy. Zadecydowały karne
Liverpool wcześniej po to trofeum sięgał w 1977, 2001 i 2005 roku. (Fot. Getty Images)
Piłkarze Liverpoolu pokonali wczoraj Chelsea Londyn w rzutach karnych 5-4 i po raz czwarty w historii zdobyli Superpuchar UEFA. Po 90 minutach był remis 1:1, a po dogrywce 2:2. Mecz w Stambule sędziowała Francuzka Stephanie Frappart.
Reklama
Reklama

Po raz pierwszy w historii Superpucharu UEFA o trofeum walczyły dwa kluby z Anglii. Faworytem był Liverpool. Po pierwsze, przystępował do niego jako triumfator Ligi Mistrzów, czyli bardziej prestiżowych rozgrywek niż Liga Europy, a poza tym znacznie lepiej rozpoczął sezon. Na inaugurację Premier League pokonał Norwich City 4:1, natomiast Chelsea uległa Manchesterowi United 0:4.

Od początku przewaga należała do "The Reds", których napędzali przede wszystkim Mohamed Salah i Sadio Mane. Chelsea napór jednak przetrwała i z czasem przejęła inicjatywę. W 36. minucie świetnym podaniem popisał się Christian Pulisic. Oliver Giroud znalazł się sam na sam z bramkarzem Liverpoolu Adrianem i okazji nie zmarnował.

Podopieczni trenera Juergena Kloppa odpowiedzieli tuż po przerwie. Z bliskiej odległości piłkę do bramki londyńczyków wbił Mane.

Później tempo nieco osłabło i żadnej ze stron nie udało się rozstrzygnąć meczu w regulaminowym czasie. Dogrywkę lepiej zaczął Liverpool, dla którego w 95. minucie potężnym strzałem drugiego gola zdobył Mane.

Rozczarowany trener Chelsea - Frank Lampard. (Fot. Getty Images)

Prowadzenie utrzymało się jednak tylko sześć minut. Adrian sfaulował w polu karnym Tammy'ego Abrahama i Frappart bez wahania podyktowała rzut karny. Francuzka została w środę pierwszą kobietą, która prowadziła mecz męskich drużyn w jakimkolwiek europejskim pucharze. Pewnym wykonawcą "jedenastki" okazał się Jorginho.

Frappart dwukrotnie nie uznała bramki dla Chelsea z powodu pozycji spalonej. W pierwszej sytuacji w decyzji pomógł jej system zapisu wideo VAR.

W serii rzutów karnych piłkarze obu drużyn długo byli bezbłędni. Pomylił się dopiero kończący piątą kolejkę Abraham. Napastnik Chelsea posłał piłkę w środek bramki i Adrian zdołał ją zatrzymać.

32-letni Hiszpan to niespodziewany bohater Liverpoolu. Adrian kontrakt podpisał niespełna dwa tygodnie temu i miał być tylko rezerwowym. W pierwszej połowie meczu z Norwich kontuzji łydki doznał jednak podstawowy bramkarz Alisson Becker, a jego absencja może potrwać nawet dwa miesiące.

Liverpool wcześniej po to trofeum sięgał w 1977, 2001 i 2005 roku. 

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 22.04.2024
    GBP 5.0131 złEUR 4.3203 złUSD 4.0540 złCHF 4.4505 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama