Likely new EU chief open to extending Brexit talks beyond October, letter reveals
Jak podkreśliła, bardzo żałuje, że Wielka Brytania zdecydowała się opuścić UE, ale w pełni szanuje tę decyzję. "Brexit wywołuje niepewność w zakresie praw obywateli, podmiotów gospodarczych i terytorialnych oraz stabilności i pokoju w Irlandii" - przyznała w liście, do którego dotarł "The Independent".
"Jeśli zostanę wybrana, jestem gotowa utorować drogę do ambitnego i strategicznego partnerstwa, jakie chcemy zbudować ze Zjednoczonym Królestwem" - napisała.
Jednocześnie niemiecka polityk stanowczo podkreśliła, że nie ma szans na zmiany w umowie wynegocjowanej przez Theresę May. "To najlepsza i jedyna umowa, która umożliwi uporządkowany Brexit" - zaznaczyła kandydatka na szefową KE w dokumencie, skierowanym do przywódców grup socjalistycznych i liberalnych w Parlamencie Europejskim.
Stanowisko von der Leyen kłóci się z poglądami wielu posłów brytyjskiej Partii Konserwatywnej, którzy uważają, że UE "może być zmuszona do renegocjacji". Wczoraj dziennik "The Sun" doniósł, że brytyjski minister Stephen Barclay, podczas rozmowy z negocjatorem ds. Brexitu Michelem Barnierem, pięć razy powtórzył, iż wynegocjowana umowa wyjścia ze Wspólnoty jest "martwa".
Tymczasem Boris Johnson, który jest faworytem do zastąpienia Theresy May na stanowisku premiera, wielokrotnie zapowiadał, że "będzie gotowy nawet na twardy Brexit". Podobne deklaracje padały z ust jego rywala, obecnego szefa MSZ, Jeremy'ego Hunta.
Wielka Brytania powinna opuścić Wspólnotę najpóźniej 31 października 2019 r. Do przedłużenia tego terminu potrzebny byłby wniosek z Londynu i jednomyślna zgoda unijnych przywódców.