Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Liga włoska: Czerwona kartka Drągowskiego, fatalny dzień polskich bramkarzy

Liga włoska: Czerwona kartka Drągowskiego, fatalny dzień polskich bramkarzy
Drągowski i Tammy Abraham podczas meczu Romy z Fiorentiną. (Fot. Getty Images)
Fiorentina przegrała na wyjeździe z AS Roma 1:3 w meczu 1. kolejki włoskiej ekstraklasy piłkarskiej. Już w 17. minucie czerwoną kartką za faul ukarany został bramkarz gości Bartłomiej Drągowski. Wcześniej po błędach Wojciecha Szczęsnego Juventus Turyn zremisował z Udinese 2:2.
Reklama
Reklama

Drągowski sfaulował poza polem karnym Tammy'ego Abrahama. Przewagę zawodnika Roma wykorzystała w 26. minucie, gdy na listę strzelców wpisał się Henrik Mchitarjan.

Po godzinie gry Fiorentina niespodziewanie wyrównała za sprawą Nikoli Milenkovica, ale ostatnie słowo należało do podopiecznych trenera Jose Mourinho. W 64. i 80. minucie z goli cieszył się Jordan Veretout.

Już w 35. minucie z powodu kontuzji boisko musiał opuścić pomocnik Napoli - Piotr Zieliński. Jego zespół wygrał jednak u siebie z Venezią 2:0.

W 62. minucie prowadzenie gospodarzom dał z rzutu karnego Lorenzo Insigne. Co ciekawe włoski napastnik sześć minut wcześniej zmarnował "jedenastkę", posyłając piłkę nad poprzeczką. W 73. wynik ustalił zmiennik Zielińskiego Eljif Elmas.

Napoli w odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodziło to, że przez ponad godzinę grało w dziesiątkę. W 23. minucie czerwoną kartkę obejrzał Victor Osimhen za uderzenie rywala.

Oprócz Drągowskiego fatalny dzień miał Szczęsny. Jego Juventus świetnie zaczął mecz. Już w trzeciej minucie prowadzenie gościom dał Paulo Dybala, a 20 minut później Argentyńczyk asystował przy trafieniu Kolumbijczyka Juana Cuadrado.

W drugiej połowie antybohaterem został jednak polski bramkarz. W 50. minucie najpierw popisał się kiepską interwencją po strzale Tolgaya Arslana i w konsekwencji chwilę później sfaulował Niemca w pola karnym, za co ukarany został żółtą kartką. "Jedenastkę" na gola zamienił natomiast Roberto Pereyra.

W 83. minucie Szczęsny znów wystąpił w głównej roli. Przy linii końcowej otrzymał podanie od własnego obrońcy i zamiast szybko wybić piłkę wdał się w drybling ze Stefano Okaką. W efekcie piłka trafiła pod nogi Gerarda Deulofeu, który skierował ją do pustej siatki.

W doliczonym przez sędziego czasie gry Juventus był blisko szczęścia. Do bramki Udinese trafił Cristiano Ronaldo, ale po analizie VAR okazało się, że Portugalczyk był na pozycji spalonej.

"Nie możemy tracić takich bramek. Do tego momentu graliśmy bardzo dobrze, rywale nie oddali nawet jednego celnego strzału" - przyznał trener Juventusu Massimiliano Allegri.

Dwa gole wpuścił też Łukasz Skorupski stojący między słupkami Bologny. Jego zespół zdołał jednak pokonać u siebie Salernitanę 3:2. W pokonanym zespole do 82. minuty grał obrońca Paweł Jaroszyński.

Już w sobotę od mocnego uderzenia sezon zaczął Inter Mediolan. Obrońcy tytułu pokonali Genoę 4:0. 

Czytaj więcej:

Liga włoska: Mistrz osłabiony, Juventus chce odzyskać tytuł

Liga włoska: Popis mistrza Interu na inaugurację sezonu

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 24.04.2024
    GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama