Selena Gomez krytykuje Facebooka! Poszło o pandemię
Od wybuchu pandemii mierzymy się nie tylko z zagrażającym zdrowiu i życiu wirusem, ale i wciąż zyskującymi na popularności rozmaitymi teoriami spiskowymi. Podczas gdy eksperci stale apelują o przestrzeganie środków ostrożności, które mogą zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa, są ludzie, którzy uparcie przekonują, że pandemia jest efektem globalnego spisku, w który uwikłani są możni tego świata, a wyczekiwana szczepionka "zmieni nasz genom" i sprowadzi na ludzkość zagładę.
Choć wydawać się to może dziwne, grono "antyszczepionkowców" i "koronasceptyków" ślepo wierzących pseudonaukowym autorytetom wciąż się powiększa.
Teraz na temat groźnych skutków ich internetowej działalności wypowiedziała się Selena Gomez. Na celowniku gwiazdy znaleźli się nie przeciwnicy szczepionek i propagatorzy pandemicznych teorii spiskowych, ale szefowie Facebooka. Artystka stwierdziła, że dopóki kadra zarządzająca popularnym serwisem społecznościowym nie podejmie działań mających na celu ograniczenie publikowania fałszywych informacji na tematy związane z koronawirusem, odpowiedzialność za śmierć zakażonych spadnie na ich barki.
"Dezinformacja kosztuje i będzie kosztować ludzkie życie. Facebook zapewnił, że nie pozwala na rozpowszechnianie w serwisie kłamstw na temat COVID-19 i szczepionek przeciw koronawirusowi. Dlaczego zatem to się wciąż dzieje? Jeśli nie podejmiecie teraz konkretnych działań, będziecie odpowiedzialni za tysiące zgonów!" - grzmi Gomez w zamieszczonym na Twitterze wpisie.
Gwiazda w swoim poście udostępniła również fragment wywiadu BBC z Imi Ahmedem, dyrektorem londyńskiej organizacji non-profit Centre for Countering Digital Hate, której misją jest przeciwdziałanie mowie nienawiści i internetowym manipulacjom.