Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Liga hiszpańska: Jutro finał pucharu, w niedzielę mecze o punkty

Liga hiszpańska: Jutro finał pucharu, w niedzielę mecze o punkty
Dla Messiego będzie to 34. finał w barwach Barcy. (Fot. Getty Images)
Barcelona zagra jutro z Athletic Bilbao w finale piłkarskiego Pucharu Hiszpanii. Z kolei mecze 31. kolejki ekstraklasy odbędą się w niedzielę. Lider Atletico Madryt podejmie Eibar, a wicelider i broniący tytuł Real Madryt zmierzy się na wyjeździe z Getafe.
Reklama
Reklama

W odstępie zaledwie dwóch tygodni rozegrane zostaną... dwa finały Copa del Rey; 4 kwietnia w zaległym - z 2020 roku - Real Sociedad San Sebastian pokonał inny baskijski klub Athletic 1:0. Bramkę strzelił Mikel Oyarzabal w 63. minucie.

Przed zespołem z Bilbao druga szansa na wywalczenie Pucharu Króla Hiszpanii - jutro, również w Sewilli, spotka się z Barceloną.

Przed trzema miesiącami Athletic sięgnął po krajowy Superpuchar, pokonując w finale turnieju rozgrywanego na neutralnych boiskach w Andaluzji właśnie Barcelonę po dogrywce 3:2. Po 90 minutach był remis 2:2. W półfinale zespół z Bilbao wygrał z mistrzem kraju Realem Madryt 2:1.

Dzień po finale Pucharu Hiszpanii kibice emocjonować się będą spotkaniami 31. serii rozgrywek LaLiga. Komentatorzy podkreślają, że miejsca na błędy nie ma już prowadzące Atletico, które ostatnio zremisowało z Betisem Sewilla 1:1. Real Madryt w El Clasico wygrał 2:1 z Barceloną i jego strata do stołecznego rywala wynosi już tylko jeden punkt.

W niedzielę Atletico podejmie Eibar, który zajmuje ostatnie, 20. miejsce. Zdecydowanym faworytem będzie ekipa ze stolicy.

Baskijski klub występuję w ekstraklasie od 2014 roku i w tym czasie rozegrał 13 ligowych spotkań z Atletico, z których wygrał tylko jedno, w styczniu 2020. Z kolei na początku tego roku Atletico triumfowało 2:1. Gola na wagę trzech punktów strzelił Luis Suarez z rzutu karnego w 89. minucie.

Łączny bilans bezpośrednich potyczek to 10 zwycięstw Atletico, dwa remisy i jeden sukces Eibar SC.

Natomiast Getafe jest 15. w tabeli i odniosło tylko jedno zwycięstwo w ostatnich 12 meczach w ekstraklasie. Mimo że będzie gospodarzem, to jednak zdecydowanie większe szanse na wygraną przyznaje się Realowi Madryt.

Według niektórych hiszpańskich mediów, w składzie drużyny „Królewskich" zabraknie znów środkowych obrońców - kontuzjowanego (jest też zakażony koronawirusem) Sergio Ramosa, Raphaela Varane’a (już po koronawirusie) i pauzującego za żółte kartki Nacho. Z powodu nadmiaru kartek przerwa czeka także pomocnika Casemiro, a pod znakiem zapytania stoi występ Toniego Kroosa.

Czwarta w tabeli Sevilla (61 pkt), mająca matematyczne szanse nawet na mistrzostwo, spotka się w San Sebastian z zajmującym piątą lokatę Realem Sociedad (47). Z kolei szósty Betis Sewilla (47) zagra z 13. Valencią (34).

Czytaj więcej:

Real Sociedad zdobył "zaległy" Puchar Króla! Zadecydował rzut karny

Liga hiszpańska: Barcelona uratowała się w 90. minucie

Liga hiszpańska: Remis Atletico, pasjonująca walka o tytuł

"Forbes": Barcelona najbardziej wartościowym klubem piłkarskim świata

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 23.04.2024
    GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama