Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Liga angielska: Liverpool może wyrównać rekord kolejnych wygranych

Liga angielska: Liverpool może wyrównać rekord kolejnych wygranych
W tabeli Liverpool prowadzi z kompletem punktów. (Fot. Getty Images)
Piłkarze Liverpoolu staną przed szansą wyrównania rekordu 18 kolejnych zwycięstw w Premier League. W niedzielę na wyjeździe zmierzą się ze swoim odwiecznym rywalem - Manchesterem United. Rekord w 2017 roku ustanowił Manchester City.
Reklama
Reklama

Manchester United i Liverpool to dwa najbardziej utytułowane kluby w Anglii. "ManU" sięgnął po mistrzostwo 20 razy, a "The Reds" - 18. Historycznie patrząc można spodziewać się wielkiego hitu, teraźniejszość jednak wskazuje gości jako zdecydowanych faworytów, a kibice "Czerwonych Diabłów" mają nadzieję, że Liverpool nie upokorzy ich zespołu.

W tabeli obie drużyny dzieli 11 pozycji. Liverpool prowadzi z kompletem punktów, Manchester jest 12. - między Wolverhampton Wanderers a beniaminkiem Sheffield United. Zespół trenera Juergena Kloppa to zwycięzca ostatniej Ligi Mistrzów, natomiast piłkarze Ole Gunnara Solskjaera wyglądają po prostu przeciętnie.

Ostatnie 17 spotkań różnicę między ekipami pokazuje jeszcze dobitniej. Liverpool wygrał wszystkie, a United zaledwie cztery i doznali ośmiu porażek.

"Oczywiście Liverpool radzi sobie teraz bardzo dobrze, ale my nie możemy się doczekać tego meczu. Właśnie dlatego, że przechodzimy ciężki okres to dla nas idealny przeciwnik. Wierzę, że moi piłkarze dadzą z siebie wszystko i stworzymy dobre widowisko. Mamy szansę przejść do historii" - stwierdził Solskjaer.

"Nie sądzę, żeby obecnie było wiele drużyn chętnych do gry z nami. Manchester to chyba w zasadzie jedyny taki zespół. Na pewno będziemy walczyć, ale musimy grać też w piłkę. Tylko o to się martwię - o proporcje między doskonałym nastawieniem i zaprezentowaniem swoich umiejętności" - odparł trener Liverpoolu Juergen Klopp.

Czy Manchester United pokona Liverpool? (Fot. Getty Images)

Norweski szkoleniowiec prawdopodobnie nie będzie mógł skorzystać z usług hiszpańskiego bramkarza Davida de Gei oraz Francuza Paula Pogby, którzy są kontuzjowani. Klopp natomiast ani nie wykluczył, ani nie potwierdził gry Egipcjanina Mohameda Salaha, Brazylijczyka Alissona i Kameruńczyka Joela Matipa.

Teoretycznie niezbyt wymagających rywali mają pozostałe czołowe zespoły. Drugi w tabeli Manchester City traci do Liverpoolu osiem punktów. W sobotę obrońcy tytułu w Londynie zmierzą się z Crystal Palace. Trzeci Arsenal Londyn dopiero w poniedziałek na wyjeździe zagra z Sheffield United.

Chelsea Londyn podejmie Newcastle United, a dobrą okazję do przełamania się będzie miał Tottenham Hotspur. Przed przerwą na mecze drużyn narodowych "Koguty" miały fatalny tydzień - najpierw u siebie uległy w Lidze Mistrzów Bayernowi Monachium 2:7, a następnie na wyjeździe przegrały w Premier League z Brighton and Hove Albion 0:3. Ich najbliższy rywal to zamykający zestawienie Watford.

Southampton Jana Bednarka na wyjeździe zagra z Wolverhampton Wanderers. "Święci" przegrali trzy ostatnie mecze i w tabeli spadli na 17. miejsce. "Wilki" natomiast po słabym starcie wygrały dwa poprzednie spotkania, w tym sensacyjnie na wyjeździe z Manchesterem City (2:0).

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.04.2024
    GBP 5.0812 złEUR 4.3353 złUSD 4.0741 złCHF 4.4777 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama