Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Liga Mistrzów: Popis Bayernu w Lizbonie. Kolejny gol Lewandowskiego

Liga Mistrzów: Popis Bayernu w Lizbonie. Kolejny gol Lewandowskiego
Bayern Monachium rozbił Benficę 4:0 w trzeciej kolejce Ligi Mistrzów, a kolejną bramkę zdobył Robert Lewandowski. (Fot. PATRICIA DE MELO MOREIRA/AFP via Getty Images)
Bayern Monachium pokonał wczoraj w Lizbonie Benficę 4:0 w 3. kolejce piłkarskiej Ligi Mistrzów. Jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski, a bohaterem gości był Leroy Sane - dwa gole i asysta. Bramkarz Juventusu Wojciech Szczęsny wystąpił w wygranym 1:0 wyjazdowym meczu z Zenitem.
Reklama
Reklama

Wczoraj mistrzów Niemiec nie mógł poprowadzić z powodu grypy trener Julian Nagelsmann, ale jego podopieczni postarali się, aby nie miał dodatkowych powodów do zmartwień.

Przed przerwą nie było jeszcze goli, choć Lewandowski trafił w 42. minucie do siatki. Bramka została anulowana po konsultacji z VAR z powodu zagrania ręką przez polskiego piłkarza. W drugiej połowie anulowano kolejne trafienie Bawarczyków, tym razem Thomasa Muellera (wcześniej był spalony). Co się jednak odwlecze...

Od 70. minuty rozpoczął się koncert gości, z Sane w roli głównej. Wówczas 25-letni reprezentant Niemiec popisał się efektownym strzałem z rzutu wolnego, podyktowanego za faul na Lewandowskim. 10 minut później samobójcze trafienie głową zaliczył Brazylijczyk Everton, a w 82. minucie było już 3:0.

Sane po sprytnym zagraniu znalazł się sam przed bramkarzem gospodarzy, ale postanowił podać jeszcze do Lewandowskiego. Polski napastnik nie miał kłopotów z trafieniem do siatki. Stał niespełna metr przed pustą bramką rywali i dopełnił formalności.

Bayernowi wciąż było mało w Lizbonie i w 84. minucie Sane ustalił wynik spotkania. Bawarczycy są niepokonani w 20 kolejnych meczach wyjazdowych Ligi Mistrzów. Prowadzą w tabeli grupy E z kompletem dziewięciu punktów i imponującym bilansem bramek 12-0. Benfica pozostała na drugim miejscu - 4 pkt.

Cristiano Ronaldo nie zawiódł wczoraj Manchesteru United! (Fot. Naomi Baker/Getty Images)

Pierwsze punkty i pierwszego gola w obecnej edycji LM zdobyli występujący w tej grupie piłkarze Barcelony. Pokonali u siebie Dynamo Kijów 1:0. Ekipa z Katalonii z trzema punktami awansowała na trzecie miejsce w grupie E, spychając Dynamo na czwarte (1 pkt).

Powody do zadowolenia ma Wojciech Szczęsny. Polski bramkarz znów zachował czyste konto, a jego Juventus dzięki trafieniu Szweda Dejana Kulusevskiego w 86. minucie pokonał w grupie H na wyjeździe Zenit Sankt Petersburg 1:0. "Stara Dama" gra wyjątkowo efektywnie w tej edycji Champions League. Prowadzi z kompletem punktów i bilansem goli 5-0.

Na drugim miejscu plasuje się Chelsea Londyn (6 pkt), która nie miała kłopotów z pokonaniem u siebie pozostającego bez żadnego punktu Malmoe FF 4:0. Dwie bramki, obie z rzutów karnych, zdobył mistrz Europy Włoch Jorginho.

Efektowny finisz zaliczył w meczu grupy F Manchester United. "Czerwone Diabły" przegrywały u siebie do przerwy z Atalantą Bergamo 0:2, ale ostatecznie zwyciężyły 3:2. Decydującą bramkę zdobył w 81. minucie Cristiano Ronaldo - to jego 137. gol w historii występów w LM, jest liderem tej klasyfikacji wszech czasów.

Ekipa z Old Trafford prowadzi z sześcioma punktami, druga jest Atalanta (4 pkt). Na trzecie miejsce awansował Villarreal (4) po wyjazdowym zwycięstwie 4:1 nad Young Boys Berno (3).

W grupie G Salzburg - m.in. dzięki dwóm trafieniom Szwajcara Noaha Okafora - pokonał u siebie VfL Wolfsburg 3:1 i umocnił się na pozycji lidera (7 pkt). W innym meczu tej grupy Lille zremisował bezbramkowo z wiceliderem Sevillą (3).

Czytaj więcej:

Trener Bayernu: Lewandowski musi zdobyć Złotą Piłkę

Dwa gole Lewandowskiego. Bayern rozbił Bayer i jest liderem

Liga niemiecka: Robert Lewandowski najlepszym piłkarzem kolejki

Hiszpański sąd nakazał piłkarzowi Bayernu Hernandezowi stawić się w więzieniu

Liga Mistrzów: Liverpool i Ajax z kompletem punktów

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama