Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Liga Mistrzów: Barcelona nie dała szans Liverpoolowi

Liga Mistrzów: Barcelona nie dała szans Liverpoolowi
Messi zdobył wczoraj 600. gola w koszulce Barcelony. (Fot. Getty Images)
Barcelona wygrała przed własną publicznością z Liverpoolem 3:0 (1:0) w pierwszym meczu półfinału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Rewanż zostanie rozegrany 7 maja w Anglii.
Reklama
Reklama

Barcelona zakończyła trwającą od 7 stycznia serię Liverpoolu bez porażki, sama natomiast jest niepokonana na Camp Nou w Champions League w 32. spotkaniu z rzędu, co jest rekordem rozgrywek. Passa "Dumy Katalonii" trwa od 2013 roku.

Katami "The Reds", finalisty poprzedniej edycji, okazali się Urugwajczyk Lewis Suarez, były piłkarz Liverpoolu, oraz Argentyńczyk Lionel Messi. Ten pierwszy dał gospodarzom prowadzenie w 26. minucie, wykorzystując podanie Jordiego Alby, natomiast kapitan Barcelony najpierw (75.) podwyższył na 2:0, przyjmując piłkę, która odbiła się od poprzeczki po strzale kolanem Suareza, a siedem minut później dobił rywali efektownym i precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego.

Ten drugi gol był jego 600. w koszulce Barcelony, licząc wszystkie rozgrywki. W minioną sobotę podobny "jubileusz" obchodził Portugalczyk Cristiano Ronaldo z Juventusu Turyn, który trafił do siatki tyle samo razy w całej karierze klubowej.

Liverpool przez długi czas dotrzymywał kroku gospodarzom, nawet po golu Suareza, ale brakowało wykończenia. Tuż po pierwszym trafieniu Messiego goście byli blisko uzyskania gola kontaktowego, ale najpierw obrońcy Barcelony wybili piłkę tuż sprzed linii, a dobitka Mohameda Salaha okazała się nieskuteczna - Egipcjanin w dogodnej sytuacji uderzył w słupek.

W końcówce, gdy "The Reds" starali się uzyskać choć jedną bramkę, Barcelona miała kilka okazji na podwyższenie prowadzenia. Najlepszą zmarnował wprowadzony z ławki rezerwowych w doliczonym czasie drugiej połowy Francuz Ousmane Dembele, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Alissonem Beckerem, ale pospieszył się i posłał piłkę wprost w Brazylijczyka.

"To bardzo dobry rezultat, ale wiemy, że nic nie jest jeszcze przesądzone. Mecz zaczął się w stylu, do którego przyzwyczajeni są rywale - gra była rytmiczna i fizyczna, wyprowadzali jeden kontratak po drugim. My nie czujemy się z tym komfortowo i trochę nas to kosztowało. Byliśmy trochę osłupiali, ale poradziliśmy sobie z tym. Najważniejsze, że zachowaliśmy czyste konto" - skomentował Messi na antenie telewizji Movistar+.

"Duma Katalonii" jest zatem jedną nogą w finale, w którym zmierzy się albo z Ajaxem Amsterdam, albo z Tottenhamem Hotspur. W pierwszym spotkaniu w Londynie wicemistrz Holandii wygrał 1:0, rewanż odbędzie się 8 maja.

Finał Ligi Mistrzów zostanie rozegrany 1 czerwca na stadionie Atletico w Madrycie.

Barcelona - Liverpool 3:0 (1:0):

Bramki: Luis Suarez (26), Lionel Messi (75, 82).

Sędzia: Bjoern Kuipers (Holandia).

Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Sergi Roberto (90+3. Carles Alena), Gerard Pique, Clement Lenglet, Jordi Alba - Ivan Rakitic, Sergio Busquets, Arturo Vidal - Lionel Messi, Luis Suarez (90+3. Ousmane Dembele), Philippe Coutinho (60. Nelson Semedo).

Liverpool: Alisson Becker - Joe Gomez, Joel Matip, Virgil van Dijk, Andrew Robertson - James Milner (85. Divock Origi), Fabinho, Naby Keita (24. Jordan Henderson), Georginio Wijnaldum (78. Roberto Firmino) - Mohamed Salah, Sadio Mane.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama