Liga Europy: Szachtar i Sevilla uzupełniły grono półfinalistów
Najmniej kłopotów z awansem do półfinałów miał Szachtar Donieck. Ukraiński zespół prowadził w Gelsenkirchen już 4:0 z FC Basel po golach piłkarzy urodzonych w Brazylii - Juniora Moraesa (występuje w reprezentacji Ukrainy), Taisona, Alana Patricka z rzutu karnego oraz Dodo.
Rywale ze Szwajcarii odpowiedzieli tylko trafieniem w doliczonym czasie gry Holendra Ricky'ego van Wolfswinkela.
Więcej emocji było w Duisburgu, gdzie gol strzelony głową w 88. minucie przez Argentyńczyka Lucasa Ocamposa zapewnił zwycięstwo Sevilli nad Wolverhampton Wanderers 1:0. W pierwszej połowie rzutu karnego dla angielskiego zespołu nie wykorzystał Meksykanin Raul Jimenez (obronił bramkarz).
Dzień wcześniej nie było niespodzianek, choć Manchester United długo męczył się w Kolonii z FC Kopenhaga. W ciągu 90 minut gole nie padły, więc sędzia zarządził dogrywkę. Już na jej początku "Czerwone Diabły" miały rzut karny. Do piłki podszedł prezentujący wysoką formę Portugalczyk Bruno Fernandes, który w 95. minucie zapewnił zwycięstwo swojej ekipie.
Buenos días, afición. ☀
— Sevilla Fútbol Club (@SevillaFC) August 12, 2020
¡Orgullosos de este EQUIPO! ð ð¤©#WeareSevilla #UEL pic.twitter.com/GJUSHzK2ol
Fernandes z siedmioma golami jest najlepszym strzelcem obecnej edycji Ligi Europy.
W Duesseldorfie Inter Mediolan wyeliminował Bayer Leverkusen. Spisujący się bardzo dobrze po pandemii włoski klub (zdobył wicemistrzostwo kraju) prowadził w 21. minucie już 2:0 po golach Nicolo Barelli oraz napastnika reprezentacji Belgii Romelu Lukaku. Ten drugi popisał się ekwilibrystycznym zagraniem - zdobył bramkę praktycznie w pozycji leżącej, naciskany przez obrońcę rywali.
Chwilę później kontaktowego gola dla Bayeru strzelił uznawany za przyszłość niemieckiego futbolu Kai Havertz. Do końca wynik już się nie zmienił.
W półfinałach Sevilla zmierzy się z Manchesterem United, a Szachtar Donieck z Interem.
Czytaj więcej:
Liga Europy: Inter Mediolan i Manchester United w półfinale
Piłkarska LE: Skandal po komentarzu duńskiego ministra na temat Wilczka i FCK