Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Lider Partii Pracy przedstawił plan "przebudowania kraju"

Lider Partii Pracy przedstawił plan "przebudowania kraju"
Lider laburzystów zapewnił, że jest gotowy, aby przejąć władze po Theresie May. (Fot. Getty Images)
Lider opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn przedstawił 'radykalny plan przebudowania' Wielkiej Brytanii pod rządami swego ugrupowania. Zapowiedział, że jego posłowie odrzucą proponowany przez premier Theresę May projekt porozumienia z UE ws. Brexitu.
Reklama
Reklama

We wczorajszym wystąpieniu na zakończenie czterodniowej konwencji partyjnej w Liverpoolu, Corbyn przedstawił plany Partii Pracy, przekonując, że jest gotowy do przejęcia władzy w razie załamania się rządów premier May w przypadku niepowodzenia negocjacji z Unią Europejską.

"W obecnym stanie rzeczy Partia Pracy zagłosuje przeciwko planowi z Chequers czy czemukolwiek, co z niego zostanie, a także będzie sprzeciwiać się wyjściu z UE bez porozumienia, (...) co byłoby narodową katastrofą. Jeśli parlament odrzuci propozycję Partii Konserwatywnej i rząd nie zdoła wypracować innej umowy, to będziemy naciskać na przedterminowe wybory" - zapowiedział lider laburzystów. Dodał, że jeśli nie dojdzie do przedterminowych wyborów, to rozważy także inne opcje, np. kampanię na rzecz drugiego referendum w sprawie Brexitu.

Zgodnie z kalendarzem, wybory parlamentarne powinny odbyć się w 2022 roku.

Corbyn zapewnił, że Partia Pracy "szanuje podjętą przez Brytyjczyków decyzję" w referendum z 2016 roku, ale dodał, że "nikt nie może mieć uznania dla działań rządu, od kiedy doszło do tego głosowania". "Wszyscy liczyliśmy na to, że po decyzji wyborców dojdzie do skutecznych i odpowiedzialnych negocjacji, które chroniłyby standard życia i miejsca pracy. Zamiast tego negocjacje toczą się pomiędzy różnymi frakcjami Partii Konserwatywnej, a jedynym stanowiskiem, o jakie walczy rząd, jest utrzymanie pozycji premier" - przekazał polityk.

Lider opozycji zastrzegł, że jego ugrupowanie jest gotowe poprzeć szefową rządu, jeśli ta przedstawi propozycję spełniającą ich oczekiwania dotyczące pozostania w unii celnej, uniknięcia twardej granicy w Irlandii i utrzymania praw pracowniczych, a także standardów środowiskowych i konsumenckich. "Jeśli jednak nie potrafisz wynegocjować takiej umowy, to musisz zrobić miejsce dla partii, która potrafi i to zrobi" - grzmiał Corbyn.

W swoim wystąpieniu wezwał do zmian w brytyjskiej polityce zagranicznej. Jak tłumaczył, brytyjski rząd Partii Pracy skupiłby się na "stawianiu negocjacji przed konfrontacją", odchodząc od modelu brytyjskiego interwencjonizmu, np. w Iraku i Libii.

Lider opozycji zapowiedział rezygnację z prywatyzacji i outsourcingu w sektorze usług publicznych przy jednoczesnym zwiększeniu wydatków m.in. na służbę zdrowia i policję. Corbyn zapowiedział także "zieloną rewolucję" przez stworzenie 400 tys. miejsc pracy w przemyśle farm wiatrowych i ekologicznej izolacji domów, rozszerzenie bezpłatnej opieki przedszkolnej oraz wzmocnienie obowiązkowej reprezentacji pracowników w zarządach firm.

Szef laburzystów odniósł się także do krytyki pod adresem Partii Pracy za tolerowanie antysemickich zachowań jej członków. Przyznał, że spór wokół tej kwestii "doprowadził do olbrzymich szkód i wywołał obawy w społeczności żydowskiej". "Ta partia (...) zawsze będzie nieprzejednanie działać przeciwko antysemityzmowi i rasizmowi we wszystkich formach" - zapewnił, odrzucając krytykę ze strony konserwatystów.

"Nie zaakceptujemy ataków torysowskich hipokrytów, którzy jednego dnia oskarżają nas o antysemityzm, a następnego dnia popierają rząd (premiera Węgier) Viktora Orbana" - dodał, określając władze w Budapeszcie jako "antysemickie" i "islamofobiczne".

Corbyn odwołał się w ten sposób do niedawnego głosowania w Parlamencie Europejskim, w którym europosłowie Partii Konserwatywnej zagłosowali przeciwko uruchomieniu procedury praworządności wobec rządu w Budapeszcie.

Według najnowszego sondażu BMG Research, konserwatyści i laburzyści mogą liczyć na 38 proc. poparcia wyborców. Na trzecim miejscu są proeuropejscy Liberalni Demokraci (10 proc.), a na czwartym - eurosceptyczna Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (5 proc.).

Media oceniają, że wczorajsze wystąpienie było początkiem końca Corbyna w polityce. (Fot. Getty Images)

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 25.04.2024
    GBP 5.0427 złEUR 4.3198 złUSD 4.0276 złCHF 4.4131 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama