Liczba pasażerów w londyńskim metrze wzrosła do najwyższego poziomu od początku pandemii

Według danych TfL, wzrost został odnotowany w przypadku wszystkich grup społecznych. Liczba osób, które korzystają z metra, aby dotrzeć do pracy, stanowi obecnie już 78 proc. stanu sprzed pandemii. Jeszcze na początku roku było to zaledwie 45 proc.

Najspokojniejszym dniem w metrze wciąż tradycyjnie jest poniedziałek, kiedy liczba podróżujących wynosi 70 procent stanu sprzed pandemii. Jak wskazano, trend ten napędzany jest przez fakt, iż w poniedziałki więcej osób decyduje się na pracę z domu.

Spokojnie jest jeszcze także w piątki, ale - według TfL - widać już oznaki zmiany. Powodem jest m.in. wzrost liczby turystów i osób, które wybierają się do stolicy na weekend.

Według organu Network Rail, liczba pasażerów kolei w Londynie już prawie całkowicie powróciła do poziomu sprzed pandemii na poziomie 99 procent. W tym samym czasie zyski linii kolejowych stanowią tylko 80 proc. stanu sprzed pandemii, ponieważ mniej osób kupuje bilety pierwszej klasy.

Według danych firmy Freespace, wzrost liczby pasażerów jest spowodowany stopniowym powrotem do biur - 75 procent z nich jest teraz ponownie używanych, a jedna trzecia jest pełna o każdej porze w dni powszednie.

"Nasze dane wykazały duże różnice w liczbie pasażerów dojeżdżających do biur między wtorkiem a czwartkiem, a poniedziałkami i piątkami. Ludzie udają się do biur w celach spotkań z innymi, a wymagającą część pracy wykonują w domach" - uważa Raj Krishnamurthy z Freespace.

"Wszyscy zyskaliśmy większą elastyczność w pracy. Wideokonferencje i praca zdalna stała się nową normą" - dodaje ekspert.