Lewandowski pożegnał się z kolegami z Bayernu
Według dziennika "Bild", Lewandowski przyjechał do Monachium w niedzielę, tuż po zakończeniu tournee po USA jego nowego zespołu, FC Barcelona. Dziś doszło natomiast do oficjalnego pożegnania z kolegami z niemieckiej drużyny, a także pracownikami Bayernu. Piłkarz spotkał się również z władzami klubu.
"Jestem w Monachium, zobaczymy, co się wydarzy, ale czekam na to bez emocji. Oczywiście uważam, że jest o czym porozmawiać. Ojciec uczył mnie, że niezależnie od tego, skąd wychodzę, to lepiej nie trzaskać drzwiami... A on (Lewandowski - przyp.red.) jest na najlepszej drodze, by właśnie to zrobić" - oznajmił dyrektor sportowy Bayernu Sahan Salihamidzic przed spotkaniem z polskim piłkarzem. Ich chłodne relacje nie są tajemnicą.
Lewandowski już po odejściu do Barcelony skrytykował w wywiadzie dla amerykańskiej stacji ESPN postawę władz mistrza Niemiec w trakcie transferowej sagi. Ocenił, że było w tym "dużo polityki".
"Klub próbował znaleźć argument, przez który nie może pozwolić mi odejść, ponieważ miałby kłopot z wytłumaczeniem tego kibicom. I musiałem zaakceptować, że opowiedziano o mnie wiele bzdur" - zaznaczył kapitan biało-czerwonych.
#Lewandowski leaving Munich. Bayern fans: "Hala Madrid!" #FCBayern @SPORT1 @Carsten_Arndt pic.twitter.com/kHCoiZoHIy
— Kerry Hau (@kerry_hau) August 2, 2022
Tuż po spotkaniu w siedzibie Bayernu przyznał jednak, że nikt nie chowa urazy.
"Wszystko jest w porządku, spotkałem się ze wszystkimi i podziękowałem im. Nigdy nie zapomnę co od nich otrzymałem i czego doświadczyłem. Ostatni tydzień był skomplikowany, ale czasami to jest część piłki nożnej" - podkreślił polski napastnik w rozmowie z telewizją Sky, gdy opuszczał siedzibę klubu.
"Było mi smutno. Zawsze będę wdzięczny za to, co tutaj wygrałem i czego doświadczyłem. Podziękowałem wszystkim i dałem im prezenty. Był to dla mnie bardzo wzruszający i trudny moment. Kibice zawsze byli dla mnie bardzo ważni. Chciałbym im podziękować za wsparcie oraz wszystko, co razem przeżyliśmy. Fani Bayernu zawsze pozostaną w moim sercu" - dodał Lewandowski.
Kibice z Monachium nie pożegnali go jednak zbyt miło. Gdy piłkarz odjeżdżał spod obiektu, niektórzy zgromadzeni tam fani klubu krzyczeli "Hala Madrid!".
Czytaj więcej:
Lewandowski skrytykował Bayern w wywiadzie dla ESPN
Lewandowski znów bez gola, Barcelona pokonała New York Red Bulls
Lewandowski drugi w plebiscycie "Kickera", najlepszy jest Nkunku