Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Lewandowski i koledzy przywitani w Monachium jak bohaterowie

Lewandowski i koledzy przywitani w Monachium jak bohaterowie
Drużynę, która w tym sezonie wywalczyła potrójną koronę, przywitał premier Bawarii (po prawej). (Fot. Getty Images)
Triumfatorzy Ligi Mistrzów piłkarze Bayernu Monachium, w tym Robert Lewandowski, wylądowali wczoraj po południu w Niemczech. Zawodnicy wyszli na płytę ubrani w czarne koszulki z napisem 'Triple 2020'. 'Cała Bawaria jest z was dumna' - przywitał ich premier landu, Markus Soeder.
Reklama
Reklama

Jako pierwszy z samolotu wyszedł kapitan zespołu Manuel Neuer. Bramkarz miał ze sobą ogromny puchar za zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Po wylądowaniu samolot został przywitany wodną fontanną. W ten sposób władze lotniska dały znać, że witają w mieście swoich bohaterów.

Drużynę, która w tym sezonie wywalczyła potrójną koronę, przywitał premier Bawarii Soeder. "Jesteście jedną z najlepszych w historii ekip piłkarskich. Cała Bawaria jest z was dumna" - oświadczył i przywitał się, zgodnie z procedurami związanymi z pandemią koronawirusa, łokciem.

Piłkarze dostali od trenera Hansiego Flicka zielone światło i mogli świętować bez limitu, całą noc. "Korzystajcie z tego wieczoru, jak tylko możecie" - poinformował zawodników przez mikrofon w hotelu, gdzie zorganizowana została kolacja i impreza.

"Faceci, słuchajcie. Jestem z was mega dumny. Dzięki, że mogę być tu z wami. Po tysiąckroć dzięki! Jeszcze nigdy nie trenowałem takiej drużyny" - podkreślał rozentuzjazmowany szkoleniowiec.

Prezes klubu Karl-Heinz Rummenigge podziękował wszystkim nie tylko za turniej w Lizbonie (od ćwierćfinałów wszystkie mecze LM odbywały się w stolicy Portugalii, bez meczów rewanżowych), ale za cały sezon.

"Dziękuję za to, co przeżyliśmy. Już od dawna jestem w tym interesie. Ale ten turniej to było coś absolutnie wyjątkowego. Czegoś takiego jeszcze nigdy nie przeżyłem. Ostatni czas był czymś zupełnie dla nas nowym. Koronawirus, przerwa w rozgrywkach, puste stadiony. Wyobraźcie sobie, jakby stadion eksplodował, gdyby siedzieli na nim nasi fani" - przyznał 64-letni niemiecki działacz.

Neuer przyznał, że nikt w szatni głośno o tym nie mówił, ale wszyscy marzyli o tym zwycięstwie. "A teraz chyba wszyscy czujemy niesamowitą ulgę i radość" - stwierdził.

"Hansi, podejdź do mnie. Ty zawsze byłeś taki skromny, a w ostatnim czasie zrobiłeś kawał dobrej roboty. To dzięki tobie tu teraz stoimy z tym pucharem. Nie ma żadnych superlatywów, które mogłyby cię w pełni teraz opisać" - ocenił Rummenigge.

I rzeczywiście Flick jako ostatni pozował z pucharem. Najpierw dał pocieszyć się innym. Zresztą radość u piłkarzy, także u Lewandowskiego, była ogromna. Kapitan reprezentacji Polski w poniedziałek umieścił nawet w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym jest w łóżku razem z... pucharem.

"Robert jest dla nas szalenie ważnym zawodnikiem, ale wielu innych również" - zaznaczył Flick, który jest przeciwnikiem wyróżnania poszczególnych piłkarzy. Dla niego liczy się drużyna jako całość.

Popularny "Lewy" został potrójnym królem strzelców - w Bundeslidze, Pucharze Niemiec i Lidze Mistrzów. To według ekspertów najlepszy jego sezon w karierze. Zabrakło jedynie gola w finałowym meczu z Paris Saint Germain. Jedyną bramkę zdobył w nim Kingsley Coman. 

Czytaj więcej:

Matthaeus: Lewandowski głównym kandydatem do tytułu Piłkarza Roku

Bayern wygrał Ligę Mistrzów. Lewandowski królem strzelców

Portugalskie media: Neuer uratował Bayern

Bez Lewandowskiego w meczach z Holendrami i Bośniakami

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 25.04.2024
    GBP 5.0427 złEUR 4.3198 złUSD 4.0276 złCHF 4.4131 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama