Landmark CJEU ruling on loans and interest. Opens the way for thousands of lawsuits against banks

Powództwo przed polskim sądem wytoczyła spółka Lexitor, zajmująca się windykacją wierzytelności. Konsument scedował na nią swoje prawa wynikające z umowy o kredyt, zawartej z bankiem.
Spółka ta twierdzi, że bank nie wykonał ciążącego na nim obowiązku informacyjnego wobec konsumenta przy zawieraniu umowy. Spółka domaga się od banku zapłaty kwoty odpowiadającej odsetkom i opłatom zapłaconym przez tego konsumenta.
Lexitor twierdził, że rzeczywista roczna stopa oprocentowania (RRSO) została zawyżona; jego zdaniem jeden z warunków umowy, branych pod uwagę przy obliczaniu tej stopy, powinien zostać uznany za nieuczciwy i z tego względu nie wiąże on konsumenta.

W ocenie spółki umowa kredytu konsumenckiego nie określała jasno powodów i zasad zwiększenia opłat związanych z jej wykonaniem.
Z pytaniami prejudycjalnymi do TSUE zwrócił się sąd rejonowy w Warszawie. Zapytał m.in., czy bank naruszył obowiązek informacyjny przewidziany w prawie UE i czy pozbawienie go prawa do odsetek i opłat jest zgodne z prawem Unii.
TSUE ocenił, że w przypadku niewykonania obowiązku informacyjnego bank może zostać pozbawiony prawa do odsetek. "Może tak być nawet wtedy, gdy indywidualna waga naruszenia tego obowiązku i jego konsekwencje dla konsumenta będą się różnić w zależności od przypadku" - czytamy w komunikacie.
TSUE nie rozpoznaje sporu krajowego. Ostateczny wyrok w tej sprawie wyda polski sąd.
Wyrok #TSUE C-472/23 #SankcjaKredytuDarmowego #SKD
— Niefrankowski (@niefrankowski) February 13, 2025
Zdaniem Trybunału naruszenia informacyjne banków mogą skutkować całkowitym pozbawieniem wynagrodzenia (odsetek) i kredyt może być darmowy zgodnie art 45 o kredycie konsumenckim.
Bardzo ciekawa jest odpowiedź Trybunału na… pic.twitter.com/5iTGGa226O
Karolina Pilawska z kancelarii Pilawska Zorski Adwokaci uważa, że wyrok TSUE w sprawie C-472/23 to "przełomowe orzeczenie, które znacząco wzmacnia ochronę praw konsumentów na rynku kredytowym w Polsce".
"Potwierdzenie przez Trybunał, że banki muszą precyzyjnie informować kredytobiorców o warunkach umowy, w tym o rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania oraz zasadach zmiany opłat, stawia nowe wymagania przed instytucjami finansowymi" - oceniła prawniczka w komentarzu do wyroku.
Podkreśliła, że dla konsumentów oznacza to możliwość dochodzenia roszczeń związanych z nieprawidłowościami w umowach kredytowych i odzyskania kosztów kredytu.
Jej zdaniem decyzja TSUE otwiera także drogę do "tysięcy nowych pozwów" przeciwko bankom i może oznaczać dla sektora bankowego "konieczność zwrotu miliardów złotych" polskim kredytobiorcom. Może też wywrzeć "znaczący wpływ" na rynek kredytowy w Polsce, a także wymusić zmiany w praktykach stosowanych przez instytucje finansowe - wskazała.
Czytaj więcej:
Eksperci ostrzegają przed nową formą oszustwa. Złodzieje podają się za prawników od kredytów
"Dziennik Gazeta Prawna": Wygrana w sądzie to nie koniec problemów frankowiczów