Laburzyści chcą legalizacji wszystkich narkotyków
Partia Pracy wielokrotnie podkreślała, że mogłaby rozważyć nowe podejście do narkotyków, gdyby otrzymała takie zalecenie od utworzonej do tego celu komisji królewskiej.
"Nie ma nic ważniejszego niż ratowanie życia naszych obywateli" - wskazała wczoraj na łamach "The Sunday Times" laburzystka Diane Abbott. "Nasze obecne podejście do narkotyków po prostu się nie sprawdza" - oceniła.
Posłanka laburzystów dodała, że partia "ustanowi królewską komisję, która dokona niezależnego przeglądu wszystkich przepisów i polityk dotyczących narkotyków w celu rozwiązania problemów zdrowia publicznego".
Partia Pracy zastosowałaby się następnie do zaleceń komisji, gdyby ta zasugerowała dekryminalizację niektórych lub wszystkich narkotyków, w tym kokainy lub heroiny. Podobne rozwiązanie sprawdziło się już m.in. w Portugalii, gdzie legalizacja wszystkich środków odurzających doprowadziła do drastycznego zmniejszenia liczby zgonów i podniosła jakość oraz skuteczność usług związanych z walką z uzależnieniami.
Diane Abbott dodała w "The Sunday Times", że rząd laburzystów rozważyłby również utworzenie państwowych placówek, w których uzależnione osoby mogłyby bezpiecznie przyjąć konkretną substancję odurzającą bez ryzyka przedawkowania, zarażenia się HIV czy przyjęcia zanieczyszczonego narkotyku.
Dane zebrane przez Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Polityki Narkotykowej pokazały, że 8 proc. młodych dorosłych w UE przynajmniej raz w ubiegłym roku zapaliło marihuanę. W Wielkiej Brytanii odsetek ten jest wyższy i wynosi 12,3 proc.