Kukiz dementuje pogłoski o wycofaniu się z wyborów
Paweł Kukiz wczoraj i dzisiaj odwołał zaplanowane spotkania wyborcze z powodu choroby ojca. W oświadczeniu dla mediów napisał m.in., że wynikające z osobistych powodów odwołanie kilku spotkań w końcówce kampanii jeden z programów telewizyjnych „wykorzystał do rozpowszechniania informacji o tym, że wycofał się z wyborów”.
„Program ten, który dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski nazwał dopieszczoną technicznie telewizją Korei Północnej, nie zrobił tego przez przypadek. Zrobił to po to, aby u części naszych – nie moich, a naszych wyborców, wzbudzić wątpliwość i skłonić do pozostania w domu. Ewentualnie by zachęcić ich do głosowania na innego kandydata" - napisał Kukiz.
"Temu celowi służy również nagłe pojawienie się artykułów i programów telewizyjnych stylistycznie przebijających te rodem z PRL-u o tym, jakim fatalnym systemem wyborczym są jednomandatowe okręgi wyborcze (JOW). Nie mam złudzeń. Beneficjenci obecnego patologicznego systemu właśnie zorientowali się, jakie stanowimy zagrożenie. I zaczęli się bać” - podkreślił.
Według Kukiza, system JOW sprawdził się we wczorajszych wyborach parlamentarnych w Wielkiej Brytanii.
„Już dzisiaj znamy ich wyniki, nie są one przez nikogo kwestionowane, a wygrana formacja tworzy rząd. Rząd ludzi, których nie wybrały partyjne sitwy, a zwykli obywatele" - zaznaczył.
"Tego właśnie obawiają się partyjne klany, które siecią swoich pasożytniczych interesów oplotły naszą Ojczyznę. Tego boi się towarzystwo nieudaczników, które urządziło sobie tutaj wyspę bogactwa i przywilejów w morzu ludzkich problemów. Problemów, których nie zamierzają rozwiązywać mimo, że zapewniają nas – iż jest inaczej. Mimo, iż żyją z naszych pieniędzy" - napisał Kukiz.
"Dziś chciałbym Was zapewnić – nie ma już drogi odwrotu. Nie cofam się i nie cofnę. Nie rezygnuję i nie zrezygnuję. Kandyduję na Prezydenta Polski i żadna osobista sytuacja tego nie zmienia. Potrafisz Polsko zmotywować do działania! I do poświęcenia” - oświadczył Kukiz.