Kubica kiepsko, miał ostatni czas

Kubica wyjechał dzisiaj pierwszy na tor, tuż po rozpoczęciu sesji i przejechał 47 okrążeń. Najszybsze pokonał w 1.18,993, co jest wynikiem o ponad sekundę gorszym od przedostatniego Meksykanina Sergio Pereza (Racing Point). Dzień wcześniej kolega Polaka z teamu Brytyjczyk George Russell miał 1.18,130.

Vettel dzisiaj miał 1.16,221. To najlepszy rezultat tegorocznych testów, uwzględniając także ich pierwszą czterodniową turę w ubiegłym tygodniu.

Poranną sesję "skrócił" Fin Kimi Raikkonen (Alfa Romeo), który z powodu awarii bolidu musiał zatrzymać się na trasie kilka minut przed jej planowym zakończeniem. W ruch poszły czerwone flagi, w związku z czym nikt już nie mógł wyjechać z alei serwisowej.

Kubica wróci do treningów po godzinie przerwy. Według planu przedstawionego na oficjalnej stronie internetowej Formuły 1, po południu na tor wyjedzie trzech kolejnych kierowców, którzy w porannej sesji nie startowali. Będzie wśród nich broniący tytułu Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes GP).

Pierwsza część testów w Barcelonie trwała od 18 do 21 lutego, ale z powodu opóźnienia prac w fabryce Williamsa w Grove Kubica jeździł tylko jeden dzień, a Russell - pół dnia. Druga tura rozpoczęła się we wtorek.

Pierwszy wyścig w sezonie - Grand Prix Australii w Melbourne - odbędzie się 17 marca.