Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Kubica: There is a shortage of spare parts and everything else

Kubica: There is a shortage of spare parts and everything else
Kubica musi uważać na bolid, bo Williamsowi brakuje części zamiennych. (Fot. Getty Images)
Robert Kubica (Williams) does not hide that his team before the Sunday Formula 1 race in Bahrain is in a difficult situation and will have to be careful while driving. 'We do not have any spare parts and everything else' - said the Polish driver.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Kubica w tym sezonie wrócił do F1 po ponad ośmiu latach przerwy. W inauguracyjnych zawodach - 17 marca w Grand Prix Australii - zajął ostatnie, 17. miejsce. Występu nie będzie wspominać dobrze - uszkodził wówczas przednie skrzydło, a wcześniej podczas treningu w Melbourne tylną podłogę. Już wówczas Williams nie miał zbytnio pola manewru przy wymianie uszkodzonych elementów.

"To nie jest łatwa sytuacja także z punktu widzenia kierowców, bo brakuje nam części zamiennych i wszystkiego innego" - stwierdził wczoraj Kubica.

Jak dodał, takie kłopoty stawiają w trudnym położeniu jego i występującego także w barwach Williamsa Brytyjczyka George'a Russella. Obaj bowiem będą musieli jeździć na torze Sakhir w Bahrajnie, zachowując ostrożność.

"Sytuacja będzie taka, jaka będzie. Nie możesz zbliżać się do krawężników albo zrobisz to, ale wówczas ryzykujesz, że bolid się rozpadnie, a nie masz części zamiennych" - relacjonował.

Polak starał się docenić starania swojego teamu, ale nie ukrywał, że marzyłoby mu się, aby mieć komfort w rywalizacji.

"Z drugiej strony w idealnym świecie miałbyś nowe części od początku weekendu i części zamienne w dobrym stanie" - zaznaczył.

Russell z kolei stwierdził, że Williams w Australii zdiagnozował główne problemy z bolidem, ale potrzeba czasu, by się z nimi uporać. 21-letni Brytyjczyk przyznał też, że w Melbourne nie widział świateł sygnalizujących początek rywalizacji. Przyczyną jego kłopotów była większe tylne skrzydła w bolidach, które są dopuszczone w tym sezonie.

"Rozglądałem się dookoła i ostatecznie skończyło się na tym, że zerkałem na odbicie świateł w oknach Paddock Club (budynku, w którym mieści się hospitality F1 - PAP). Nie wiem, czy ten problem będzie się powracał przy wszystkich torach. Przekonamy się w niedzielę" - podkreślił.

W piątek o godz. 12 i 16 czasu polskiego odbędą się treningi. Kolejną sesje zaplanowano na sobotę na 13. Trzy godziny później rozpoczną się kwalifikacje, a wyścig - w niedzielę o 17.10. 

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 24.04.2024
    GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement