Książę Karol po raz pierwszy w TK Maxx. "Był zachwycony"
Wizyta w sklepie miała związek z programem TK Maxx dla młodych ludzi o nazwie Get into Retail. Patronat nad projektem objęła zarządzana przez księcia Walii fundacja The Prince's Trust.
Syn Elżbiety II z zaciekawieniem przemierzał wszystkie działy sklepu. Jednemu z pracowników przekazał, że nie spodziewał się, iż w środku będzie tak przestrzennie i luksusowo. Jak donosi "Daily Mail", książę był podobno również zachwycony niskimi cenami.
W rozmowie z kierowniczką sklepu - Rachel Crawford - następca brytyjskiego tronu rzekomo dociekał, jak radzi sobie ona z "wrednymi klientami".
"Zabijam ich uprzejmością i posyłam im szeroki uśmiech" - miała odpowiedzieć kierowniczka sklepu, rozbawiając tym księcia.
Pracownica TK Maxx pokazała również księciu damskie apaszki i kapelusz, wskazując, że wiele z nich jest wykonanych z kaszmiru. "Królowa by je pokochała" - zasugerowała Karolowi.
Zapytała również księcia o to, jakiego kremu do rąk używa. "Miał bardzo miękkie dłonie" - wskazała.
Przed sklepem zgromadził się tłum okolicznych mieszkańców. Wychodząc z placówki, książę Karol zatrzymał się przy poddanych i spędził z nimi trochę czasu, m.in. pozując do wspólnych zdjęć.