Książę Filip wyszedł ze szpitala, aby spędzić święta z królową
Jak ujawniły media, książę wyszedł z prywatnego szpitala z pielęgniarką i wsiadł do samochodu, który czekał na niego w jednej z bocznych alejek. Po podziękowaniu personelowi medycznemu, 98-letni małżonek Elżbiety II usiadł na przednim siedzeniu pasażera i odjechał.
Książę Filip nie udzielił dziennikarzom żadnego komentarza, ponieważ chronił go zespół policjantów i prywatnych ochroniarzy, uniemożliwiający mediom dostęp do niego.
Po wyjeździe ze szpitala, Filip udał się do pałacu Buckingham, gdzie czekał na niego helikopter, który z kolei zebrał go do Sandrigham w Norfolk.
Książę Filip trafił do szpitala w piątek. W oficjalnym oświadczeniu można było przeczytać, że hospitalizacja "miała charakter zapobiegawczy" i "nie był to pilny przypadek".
W kwietniu ub. roku książę Filip przeszedł w szpitalu planowaną operację biodra. W styczniu tego roku miał wypadek samochodowy w pobliżu rezydencji w Sandringham; poinformowano, że nie odniósł wtedy żadnych "niepokojących obrażeń". Land Rover prowadzony przez księcia Filipa zderzył się z innym pojazdem przy wjeździe na drogę szybkiego ruchu A149. Dwie kobiety jadące autem, marki Kia, odniosły lekkie obrażenia i zostały przewiezione na krótko do szpitala, z którego wyszły jeszcze tego samego wieczora. Po tym wypadku książę Filip zrzekł się prawa jazdy.
Czytaj więcej:
Książę Filip, mąż królowej Elżbiety II, skończył 98 lat
Książę Filip, mąż królowej Elżbiety II w szpitalu