Królowa Camilla rezygnuje z wielowiekowej tradycji. Nie będzie miała "dam dworu"

Damy dwory towarzyszyły zarówno królowej Elżbiecie II, jak i jej siostrze Małgorzacie. Te grupy kobiet wywodzące się z arystokratycznych kręgów pełniły role towarzyszek, doradczyń i sekretarek. Żona króla Karola III postanowiła dokonać zmian w tej tradycji.

Przede wszystkim zdecydowała się na zmianę nazewnictwa. Zamiast dam dworu (ladies-in-waiting) wspierać ją będą towarzyszki królowej (queen’s companions). Jak informuje BBC, nie będą już one zajmować się odpisywaniem na listy czy obowiązkami administracyjnymi. Będą za to wspierać królową podczas publicznych wydarzeń.

Tak jak w przypadku dam dworu, nie będą otrzymywać pensji, będą natomiast pokrywane ich koszty związane z pełnieniem obowiązków.

O ile Elżbieta II miała pięć dam dworu, o tyle Camilli asystować będzie sześć towarzyszek. Po raz pierwszy pojawią się one u boku nowej królowej 29 listopada podczas przyjęcia w pałacu Buckingham, na którym poruszany będzie problem przemocy wobec kobiet.

Do swojej świty Camilla zaprosiła baronową Carlyn Chisholm, która zasiada w Izbie Lordów; Sarę Keswick, której mąż do niedawna był prezesem klubu piłkarskiego Arsenal; Katharine Brooke – projektantkę wnętrz; Jane von Westenholz - matkę kobiety, która zapoznała księcia Harry'ego z jego przyszłą żoną Meghan Markle; Sarah Troughton – kuzynka Karola III i Katharine Brooke - córkę kobiety, która przez 60 lat była damą dworu Elżbiety II.