Krewetkowa rewolucja w Polsce. "Ochronią ludzi i jedzenie"
"Jedzenia lepiej nie marnować - także tych jego części, które normalnie jadalne nie są. Szkielety zewnętrzne stawonogów, np. pancerzyki krewetek, zbudowane są z chityny, cukru złożonego, z którego pozyskuje się na skalę przemysłową chitozan. Ze względu na dobre właściwości regenerujące i szybkie tamowanie krwawienia organiczny związek jest wykorzystywany m.in. przy produkcji opatrunków dla wojska" - tłumaczy "PB".
Wywodzący się z Politechniki Gdańskiej polscy naukowcy, bazując na doświadczeniach z prac nad opatrunkami, opracowali inny pomysł na to, co z nim zrobić.
Cytowany w artykule wiceprezes spółki Chitone Krzysztof Malicki wyjaśnił, że na Politechnice od 11 lat prowadzone były prace nad nową technologią, umożliwiającą tworzenie hydrożelu z chitozanu, bez użycia powszechnie stosowanych do tego kwasów.
"Chodziło o stworzenie nowego rodzaju opatrunków, choć praktyczne zastosowania tej technologii mogą być szersze" - przekazał Malicki "Pulsowi Biznesu".
Malicki wspomina też o jeszcze innym zastosowaniu chitozanu - do konserwowania żywności. "Produkty spożywcze, które szybko się psują, można pokryć cieniutką warstwą, co pozwoli na przedłużenie ich trwałości bez użycia ich konserwantów" - wyjaśnia.
Czytaj więcej:
"Rzeczpospolita": Inteligentne ule, żywność z robaków i weganie na giełdzie
Naukowcy: Torebki do herbaty przenoszą "miliardy cząstek plastiku"