Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Kowalczyk hospitalised after black out

Kowalczyk hospitalised after black out
Justyna Kowalczyk była hospitalizowana po wczorajszym zasłabnięciu (Fot. Getty Images)
Kowalczyk started fifth in Sunday's race, seven minutes behind Tour de Ski leader and arch-rival Marit Bjoergen, with the last stage taking cross-country skiers up the gruelling Alpe Cermis.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Budny przyznał, że bardzo uważnie śledził przebieg całego TdS. Jego zdaniem wczorajsze zasłabnięcie Kowalczyk podczas niespełna dziesięciokilometrowej wspinaczki w Val di Fiemme zostało spowodowane przez kilka czynników.

"Zaczynając od końca to brak możliwości zregenerowania sił chociażby po sobotnim biegu na 10 km stylem klasycznym. Miała wtedy fatalnie posmarowane narty i - jak my to mówimy - biegła w trupa, czyli do granic wytrzymałości organizmu. To już było moim zdaniem trzecie z rzędu tak złe smarowanie do klasyka, więc zmęczenie po prostu narastało" - oznajmił Budny.

Kolejna przyczyna to zdaniem utytułowanego szkoleniowca, który prowadził m.in. Józefa Łuszczka, zachwianie tak koniecznej dla sportowca równowagi pomiędzy treningiem a odpoczynkiem już podczas przygotowań.

"Według mnie to powód najważniejszy, ale powstały najprawdopodobniej na długo przed sezonem startowym. Bo formę to ona tak naprawdę ma i to widać, ale widoczne jest też zmęczenie, które w poprzednich sezonach się nie zdarzało" - zauważył.

Czy wobec tego dwukrotna mistrzyni olimpijska powinna była w ogóle wystartować w niedzielnym biegu, którego ostatnie 3 km poprowadzone są trasą, gdzie rozgrywane są zawody w narciarstwie... alpejskim?
"Ona nie jest tak źle przygotowana do sezonu, żeby miała nie wystartować. Gdyby jednak sobotni bieg zakończyła z mniejszym wydatkiem energetycznym, do zasłabnięcia prawdopodobnie w ogóle by nie doszło" - ocenił szkoleniowiec.

Jak dodał, mimo wszystko jest spokojny o kolejne starty Kowalczyk. "O formie i przygotowaniu już mówiłem, a wbrew wielu opiniom ona miała i nadal ma silną psychikę. Teraz potrzebuje tygodnia na odpoczynek, przemyślenia i odbudowę. Poza tym ta sytuacja przypomniała mi 2006 rok i igrzyska w Turynie, gdzie także została zniesiona z trasy, a kilka dni później zdobyła swój pierwszy medal olimpijski, czyli brąz na 30 km stylem dowolnym. Moim zdaniem wszystko zależy od sił jej organizmu, które takie zawody Tour de Ski niewątpliwie nadwyrężyły" - podsumował Budny.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement