Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Koszykarze Memphis Grizzlies nie zwalniają tempa

Koszykarze Memphis Grizzlies nie zwalniają tempa
"Grizzlies" są niepokonani na własnym gruncie (Fot. Getty Images)
Koszykarze Memphis Grizzlies są obecnie najlepszą drużyną w lidze NBA. Na koncie mają tylko dwie porażki, a wczoraj odnieśli 12. zwycięstwo. Tym razem we własnej hali nadspodziewanie łatwo pokonali Los Angeles Clippers 107:91.
Reklama
Reklama

U siebie Grizzlies są niepokonani. W ośmiu rozegranych spotkań na własnym parkiecie zwyciężali średnio różnicą 11 punktów. Wczoraj praktycznie cały czas kontrolowali przebieg gry. Clippers wygrywali tylko przez moment, na samym początku meczu. Na przerwę gospodarze schodzili już przy 13-punktowym prowadzeniu.

W świetnej formie jest Marc Gasol. Środkowy Grizzlies w piątkowej konfrontacji z Boston Celtics uzyskał 32 pkt. Tym razem zapisał ich na swoim koncie 30, ale dołożył za to 12 zbiórek. Hiszpan trafił 13 z 18 rzutów z gry.

"W drugiej połowie nie byliśmy w stanie zniwelować straty. Grizzlies nie patyczkują się z rywalami. Nie wiem czy to zasługa diety, ale Gasol wygląda i gra rewelacyjnie" - przyznał trener Clippers Doc Rivers.

Wśród pokonanych wyróżnił się Chris Paul - 22 pkt. Zawiódł natomiast Blake Griffin, który trafił tylko pięć z 17 rzutów z gry i zakończył spotkanie z dorobkiem 12 pkt.

W tabeli Konferencji Zachodniej tuż za Grizzlies znajdują się zespoły Golden State Warriors (10-2) i Portland Trail Blazers (10-3). Trail Blazers wygrali w Bostonie z Celtics 94:88. Natomiast "Wojownicy" pokonali na wyjeździe osłabioną kontuzjami ekipę Oklahoma City Thunder 91:86.

Sytuacja Thunder, którzy przed sezonem byli stawiani w roli faworytów, robi się coraz trudniejsza. Przegrali szósty mecz z rzędu i z bilansem 3-12 zajmują ostatnie miejsce na zachodzie. Poprzednią drużyną z tej konferencji, która mimo tak słabego startu zdołała awansować do fazy play off była Phoenix Suns w sezonie 1996/97.

Kevin Durant i Russell Westbrook urazy będą leczyli prawdopodobnie jeszcze przez kilka tygodni, a w poprzednim sezonie  - by znaleźć się w najlepszej ósemce zachodu - trzeba było wygrać 49 z 82 spotkań.

Po trzech kolejnych porażkach u siebie, Miami Heat wreszcie zdołało wygrać na własnym parkiecie. Finaliści poprzednich rozgrywek pokonali Charlotte Hornets 94:93, a do zwycięstwa poprowadził ich Brytyjczyk sudańskiego pochodzenia Luol Deng - 26 pkt.

W ostatnim wczoraj meczu Denver Nuggets w Los Angeles pokonało po dogrywce miejscowych Lakers 101:94. W zwycięskiej ekipie Ty Lawson uzyskał 18 pkt i 16 asyst. Dla "Jeziorowców" 27 pkt zdobył Kobe Bryant.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.04.2024
    GBP 5.0812 złEUR 4.3353 złUSD 4.0741 złCHF 4.4777 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama