Koronawirus wyeliminował węgiel w UK
9 kwietnia brytyjskie władze postanowiły wyłączyć z użytku obiekty korzystające z węgla jako paliwa. Od tego momentu za pokrycie zapotrzebowania na energię elektryczną w Zjednoczonym Królestwie odpowiadają elektrownie jądrowe oraz odnawialne źródła energii.
Tym samym 61 dni "wolnych od węgla" przebiły poprzedni rekord - 18 dni, 6 godzin i 10 minut -ustanowiony w czerwcu 2019 roku. Dane nie obejmują Irlandii Północnej.
Jak zauważa BBC, w pobiciu ostatniego rekordu pomógł nie tylko lockdown, ale też słoneczny maj i konsekwentna polityka wspierania odnawialnych źródeł energii.
W trzecim kwartale 2019 roku ponad 38 proc. energii wykorzystywanej w Wielkiej Brytanii pozyskiwano ze spalania gazu. Aż 40 proc. stanowiły jednak źródła takie jak wiatr (20 proc.), biomasa (12 proc.) i słońce (6 proc.).
"Jest realna szansa na to, że odnawialne źródła energii w 2020 roku wyprzedzą paliwa kopalne" - przekazał BBC Simon Evans ze środowiskowego portalu Carbon Brief.
Jeszcze dekadę temu około 40 proc. energii na Wyspach uzyskiwane było z bloków energetycznych opalanych węglem, a już w 2019 roku węgiel stanowił zaledwie 2,1 proc. miksu energetycznego.
Wielka Brytania chce zamknąć wszystkie elektrownie węglowe do 2024 roku, a na bezemisyjną gospodarkę przejść w 2050 roku.
Czytaj więcej:
Naukowcy nalegają, by w obliczu zagrożenia Covid-19 stawić czoła kryzysowi klimatycznemu i ubóstwu
W 2020 r. czeka nas rekordowy spadek emisji CO2 na skutek pandemii
Powietrze w Londynie dawno nie było tak czyste
Brytyjski rząd dał zgodę na największą farmę solarną w kraju