Koronawirus w Niemczech. "Jeśli popełnimy błąd, będziemy mieli trzecią falę"
Podczas środowego spotkania mają zostać podjęte kolejne decyzje odnośnie obostrzeń w Niemczech, związanych z pandemią koronawirusa. "Myślę, że w zasadzie trzeba będzie przedłużyć obecną sytuację. Nie ma sensu po prostu przerywać tego teraz. Wyobraźmy sobie taką sytuację: otwieramy wszystko za jednym zamachem, a potem w ciągu dwóch, trzech tygodni będziemy w sytuacji być może jeszcze gorszej niż obecnie" - stwierdził Soeder.
"Jeśli teraz popełnimy błąd, będziemy mieli trzecią falę zakażeń" - podkreślił bawarski przywódca. Dodał jednak, że "mimo wszystko na środowym spotkaniu trzeba będzie przedstawić jakąś wizję wyjścia z lockdownu".
Obecny lockdown w Niemczech trwa od połowy grudnia i obowiązuje do 14 lutego. Zamknięte są szkoły i przedszkola, a także restauracje i puby, teatry i opery oraz duża część handlu detalicznego. Wyjątki dotyczą sklepów spożywczych i aptek.
Wszystkie zgromadzenia wiernych w kościołach, synagogach i meczetach, a także w miejscach spotkań innych wspólnot religijnych są dozwolone tylko pod następującymi warunkami: musi być zachowana minimalna odległość 1,5 metra, śpiewy zbiorowe są zabronione, obowiązuje noszenie maseczek medycznych.
Pracodawcy muszą umożliwiać swoim pracownikom pracę z domu wszędzie tam, gdzie warunki na to pozwalają. Praca z domu powinna być możliwa przynajmniej do 15 marca. Ponadto, pracodawcy muszą zapewnić swoim pracownikom maseczki medyczne, jeśli nadal muszą przychodzić do biura lub fabryki.
Czytaj więcej:
Niemcy: Rośnie liczba osób gotowych zaszczepić się przeciw Covid-19
Niemcy: Coraz więcej biednych i samotnych osób. Najbardziej dotknięci są emeryci
Niemcy przedłużają "twardy lockdown". Mogą powrócić kontrole graniczne
Eksperci z Niemiec: Brytyjska szczepionka zalecana dla osób do 65. roku życia
Niemcy: Od jutra możliwy zakaz wjazdu z UK i Irlandii