Korki w Londynie. Kierowcy tracą przez nie 149 godzin w roku
Brytyjska stolica znalazła się na szczycie zestawienia najbardziej zakorkowanych brytyjskich miast. W ciągu roku w londyńskich korkach kierowca traci średnio aż 149 godzin.
Belfast był pod tym względem drugim najgorszym miastem w Wielkiej Brytanii, a liczba straconych godzin wynosiła tu 112 godzin na kierowcę. Na kolejnych pozycjach uplasowały się Bristol (103 godziny), Edynburg (98 godzin) i Manchester (92 godziny).
Cardiff odnotował największy roczny wzrost natężenia ruchu - o 5 procent do 87 godzin. Z kolei zatłoczenie Nottingham spadło o 17 proc. do 78 godzin, co było największym spadkiem w pierwszej dziesiątce najbardziej zakorkowanych miast na Wyspach.
Jeśli chodzi o ulice, to kierowcy najwolniej poruszali się po A404/A501 z Edgware Road do Old Street w Londynie - osoby dojeżdżające do pracy straciły w ubiegłym roku na tym odcinku 44 godziny. Poza stolicą, największe opóźnienia były na A38 w Birmingham (32 godziny rocznie na kierowcę).
O tytuł najwolniejszego miasta w Wielkiej Brytanii rywalizują ze sobą Londyn i Edynburg, gdzie - aby wydostać się z zatorów - kierowcy nie są w stanie jechać szybciej niż z prędkością 10 mph.
Czytaj więcej:
Stanie w korkach najbardziej marnotrawi czas Polaków
Najbardziej zakorkowane miasta świata. W czołówce Dublin i Londyn
Luksemburg pierwszym krajem na świecie z darmową komunikacją publiczną