Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Kontrowersyjne plany w sprawie irlandzkiej granicy. "Mogą doprowadzić do zamieszek"

Kontrowersyjne plany w sprawie irlandzkiej granicy. "Mogą doprowadzić do zamieszek"
Irlandczycy nie dopuszczają myśli o powrocie kontroli granicznych. (Fot. Getty Images)
Zgłaszanie z wyprzedzeniem zamiaru podróży i monitorowanie ruchu pojazdów - to tylko niektóre założenia zawarte w nowym, kontrowersyjnym planie rozwiązania kwestii irlandzkiej granicy po Brexicie. Były minister ds. Irlandii Płn. ostrzegł, że wprowadzenie tego pomysłu w życie 'może wywołać natychmiastowe zamieszki'.
Reklama
Reklama

Sprawa granicy Wielkiej Brytanii z Unią Europejską jest jedną z najtrudniejszych i najdelikatniejszych elementów negocjacji w sprawie Brexitu. Premier Theresa May oraz minister spraw zagranicznych David Davis od początku zapewniali, że zagrażająca świeżemu jeszcze pokojowi na Zielonej Wyspie fizyczna granica nie zostanie przywrócona.

Wielka Brytania zapowiedziała jednak, że zamierza opuścić unię celną, a to oznacza, że niezbędne będzie wprowadzenie jakiejś formy kontroli. Niespełna dwa tygodnie temu szef MSZ Boris Johnson przekonywał, że będzie to można przeprowadzić w “bezbolesny sposób”, podobnie jak wprowadzono w Londynie opłaty za wjazd do centrum. W wywiadzie dla BBC stwierdził, że oba zagadnienia "mają ze sobą wiele wspólnego".

Tymczasem dziennik "The Independent" poinformował, iż rząd zainteresował się raportem, który przygotował dla Komisji Europejskiej Lars Karlsson, były dyrektor szwedzkiego Urzędu Celnego Tullverket. Smart Border 2.0 jest rozwiniętą wersją zasad, według których odbywa się ruch między Szwecją a Norwegią. Zgodnie z nim, osoby planujące przekroczenie granicy w celu uniknięcia opóźnień musiałyby się wcześniej rejestrować. Ponadto przy użyciu technologii Automatic Number Plate Recognition (ANPR) zapisywane byłyby rejestracje pojazdów mijających niezonakowane punkty. Przejścia te byłyby monitorowane.

Pomysł spotkał się z ostrą krytyką ze strony irlandzkiego rządu, który uważa, iż łamie on wcześniejsze zapewnienia May. Peter Hain, były minister Irlandii Północnej poszedł dalej, ostrzegając, iż przedstawienie projektu rejestrowania podróżnych może grozić “natychmiastowym wybuchem zamieszek”.

“Gdyby za moich czasow ten dokument trafił na moje biurko, od razu bym go wyrzucił do kosza” - stwierdził.

Dokument poparła północnoirlandzka Democratic Unionist Party (DUP). Na tym etapie negocjacji wciąż jednak nie wiadomo, czy Brytyjczycy zdecydują się na tak kontrowersyjne rozwiązanie.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 23.04.2024
    GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama