Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Koniec ery "reklamówek"?

Koniec ery "reklamówek"?
Aż 94 proc. unijnych obywateli opowiada się za wprowadzeniem ograniczeń dla użycia toreb plastikowych dla całej UE. (Fot. Getty Images)
W Brukseli zawarto wstępne porozumienie odnośnie ograniczenia zużycia plastikowych toreb. Nowe przepisy mają szansę wejść w życie w przyszłym roku. Rocznie w UE zużywa się kilkadziesiąt miliardów 'reklamówek'.
Reklama
Reklama

Kompromis zawarły trzy unijne instytucje: Parlament Europejski, Rada UE, gdzie reprezentowane są państwa członkowskie i Komisja Europejska, która była autorką propozycji legislacyjnej.

Porozumienie przewiduje obowiązkowe zastosowanie jednego z dwóch mechanizmów: albo ograniczenie liczby zużywanych torebek albo nałożenie opłat lub podatków, które skłonią klientów do zmniejszenia liczby zużywanych toreb. Wybór jednego albo drugiego mechanizmu pozostawia się krajom członkowskim.

Ograniczenie ma objąć plastikowe torby na zakupy z folii o grubości poniżej 50 mikronów, z możliwością wyłączenia lekkich plastikowych toreb, które są niezbędne ze względów higienicznych (np. sprzedawca pakuje w nie mięso, ryby czy sery na wagę).

Unijni partnerzy zgodzili się na ustępstwo pod adresem Wielkiej Brytanii - spełniono jej postulat, by restrykcjom nie podlegały torby plastikowe zwane oksy-biodegradowalnymi. Komisja Europejska ma dopiero zbadać, czy są one rzeczywiście przyjazne dla środowiska i w zależności od tego podjąć dalsze kroki. Zdaniem ekologów, torby te rozkładają się na tysiące niedegradowalnych części i pozostają groźne dla środowiska.

Unijny tygodnik „European Voice” należący do wydawnictwa „Economist” napisał, że Wielka Brytania sprzeciwiając się regulacjom w sprawie toreb plastikowych, wspierała Symphony Environmental Technologies, czyli światowego potentata w produkcji toreb oksy-biodegradowalnych. Z firmą są blisko związani konserwatywny eurodeputowany Nirj Deva i były szef Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w PE Martin Callanan. Do czasu rozstrzygnięć naukowych brytyjskiej firmy nie dotkną konsekwencje ograniczania użycia toreb plastikowych.

Według Eurobarometru, aż 94 proc. unijnych obywateli - w tym Polaków - opowiada się za wprowadzeniem ograniczeń dla użycia toreb plastikowych dla całej UE. W 2010 r. wprowadzono na rynek unijny prawie 100 miliardów plastikowych toreb na zakupy, w większości jednorazowych. Oznacza to, że każdy mieszkaniec UE zużywa rocznie średnio prawie 200 takich toreb.

Różnice pomiędzy krajami są ogromne: jeden Duńczyk albo Fin wykorzystuje rocznie cztery takie torby, podczas gdy na jednego Polaka, Portugalczyka czy Słowaka przypada ich ponad 450. Wstępne ustalenia zakładają następujące limity: 90 toreb na mieszkańca do 2019 r. i 40 toreb na mieszkańca do 2025 r., przy czym chodzi o średnią na mieszkańca w skali kraju.

Zgodnie z przyjętą w porozumieniu zasadą wyboru, Polska, tak jak i inne kraje, będzie mogła albo przyjąć cele redukcyjne na rok 2019 i 2025 jako obowiązkowe albo wprowadzić obowiązkowe opłaty za torby plastikowe. Przykładem kraju, który wprowadził już z własnej inicjatywy ograniczenia, jest Irlandia; od kiedy obowiązuje tam podatek od foliowych torebek jednorazowych, ich zużycie zmalało o 95 proc. w ciągu 5 miesięcy. Od tego roku podobne przepisy weszły w życie w Szkocji.

W Polsce szacuje się, że z całej masy rocznie zużytych opakowań z tworzyw sztucznych, której dużą część stanowią właśnie foliowe torby, przetwarza się lub ponownie spala tylko 15 proc., a ponad 80 proc. trafia na składowiska.

Zapisy ugody mają być potwierdzone w piątek na spotkaniu ambasadorów państw członkowskich w Brukseli, a w poniedziałek przyjęte w głosowaniu komisji środowiska PE. Eurodeputowani zajmą się tym tematem na sesji plenarnej w Strasburgu prawdopodobnie w styczniu. Oznacza to, że przepisy mają szansę wejść w życie w przyszłym roku.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.04.2024
    GBP 5.0812 złEUR 4.3353 złUSD 4.0741 złCHF 4.4777 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama