Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Kometa, która Układ Słoneczny odwiedziła ostatnio 50 tys. lat temu, zbliża się do Ziemi

Kometa, która Układ Słoneczny odwiedziła ostatnio 50 tys. lat temu, zbliża się do Ziemi
Zielona kometa C/2022 E3 (ZTF) w gwiazdozbiorze Smoka sfotografowana rankiem 23 stycznia 2023 r. (Fot. Getty Images)
Do Ziemi zbliża się kometa C/2022 E3 (ZTF). Na europejskim niebie najlepiej widoczna będzie 2 lutego. 'Jeśli planujemy obserwację, dobrym rozwiązaniem będzie zaopatrzenie się w lornetkę na statywie, a w idealnej sytuacji, w mały teleskop'– radzi Przemysław Rudź z Polskiej Agencji Kosmicznej.
Reklama
Reklama

Kometa została odkryta w marcu ubiegłego roku dzięki przeglądowi nieba Zwicky Transient Facility w Obserwatorium Palomarskim w USA. Obiekt C/2022 E3 porusza się po bardzo wydłużonej elipsie. "Wyróżnia ją fakt, że zbliża się do Słońca tylko raz na 50 tys. lat" – wyjaśnia Przemysław Rudź. Dla porównania, okres obiegu legendarnej komety Halleya to 76 lat. Za rekordzistkę uważa się kometę Enckego, która pojawia się w okolicach Słońca co 3,3 roku.

"C/2022 E3 budzi duże zainteresowanie, ponieważ ostatnio odwiedziła okolice Ziemi w epoce kamienia łupanego, kiedy na Ziemi żyli jeszcze neandertalczyczy czy denisowianie" – tłumaczy ekspert z Polskiej Agencji Kosmicznej i wyjaśnia, że 12 stycznia br. kometa przeszła przez punkt przysłoneczny (tzw. peryhelium) i obecnie oddala się od Słońca, zmierzając w kierunku Ziemi.

"Największe zbliżenie ma nastąpić 2 lutego – kometa minie Ziemię w odległości ok. 42 mln km. Z naszej perspektywy to olbrzymi dystans, ale faktycznie stanowi on zaledwie 1/3 odległości Ziemi od Słońca" –wyjaśnia.

Badacze spodziewają się, że jasność komety będzie rosła, ale raczej nie należy się spodziewać, że będzie widoczna gołym okiem jak wcześniej informowano.

Obecnie obiekt znajduje się w gwiazdozbiorze Małej Niedźwiedzicy i zmierza w kierunku konstelacji Żyrafy. Tam właśnie należy jej szukać 2 lutego, kiedy osiągnie największą jasność.

Kometę wyróżnia też oryginalny, zielono-niebieski odcień. "To efekt znajdujących się w jej jądrze substancji chemicznych. Za zielonkawy efekt odpowiedzialne są np. związki węgla" – wyjaśnia Rudź. 

Komety składają się m.in. z lodu wodnego, lodu suchego – zestalonego dwutlenku węgla, domieszek skał i pyłu. Powstały najprawdopodobniej podczas formowania się Układu Słonecznego i stanowią jego najbardziej pierwotne elementy. Uważa się, że miały ogromny wpływ na wygląd naszej planety. Jedna z teorii zakłada, że większość wody w oceanach pochodzi właśnie z jąder kometarnych.

Przemysław Rudź podkreśla, że komety mogą stanowić też śmiertelne niebezpieczeństwo. "Zderzenie Ziemi z rozpędzoną do ogromnych prędkości kometą równałoby się zagładzie naszej cywilizacji" – stwierdza.

Przypomina, że do podobnego zdarzenia doszło w 1994 roku, kiedy kometa Shoemaker-Levy 9 uderzyła w Jowisza. "Rozmiary śladów kosmicznej kolizji w atmosferze planety uświadomiła nam, że w analogicznej sytuacji ziemska biosfera zostałaby prawdopodobnie całkowicie unicestwiona" – podsumowuje.

Czytaj więcej:

Do Ziemi zbliża się kometa, która może być widoczna gołym okiem

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 25.04.2024
    GBP 5.0427 złEUR 4.3198 złUSD 4.0276 złCHF 4.4131 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama