Kolejny strajk pracowników LOT. "Będzie prowadzony do skutku"
"Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy podjął w piątek decyzję o strajku 18 października od godziny 5 rano. Strajk ma polegać na powstrzymywaniu się od wykonywania czynności lotniczych" - oświadczyła Żelazik. Jak dodała, strajk ma być prowadzony "do skutku": "Jesteśmy przygotowani na 63 dni".
Zaznaczyła, że jest to strajk pracowników: "To jest legalny strajk, po legalnie przeprowadzonym referendum strajkowym. Każdy ma prawo się do niego dołączyć".
Dyrektor biura komunikacji LOT Adrian Kubicki, ocenił w decyzję związków jako szkodliwą dla spółki i pasażerów. "Nie ma legalnego mandatu do strajku. Związki zawodowe nie mają w tym momencie legalnego mandatu do mobilizowania pracowników, do organizowania akcji strajkowej. Dlatego, że z powodów, które obecnie podają, strajk mógłby się odbyć po zakończonym referendum, którego związki zawodowe w tym przypadku nie mają. A zatem namawianie pracowników do strajkowania, jest namawianiem do nielegalnych działań. Nasi pasażerowie nie muszą się bać nielegalnych działań naszych pracowników. Liczymy, że związki zawodowe się opamiętają" - podkreślił Kubicki.
Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy został wybrany spośród zarządów dwóch reprezentatywnych związków zawodowych: Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego (ZZPPiL) na czele z Moniką Żelazik oraz Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych PLL LOT, którego przewodniczącym jest Adam Rzeszot.
Komitet w piątek wysłał pismo o ogłoszeniu akcji strajkowej adresowane do prezesa PLL LOT Rafała Milczarskiego.
"W związku z bezprawnym zwolnieniem z pracy przewodniczącej Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego Moniki Żelazik, a także pozorność działań w kwestii rozwiązania sporu zbiorowego, Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy ogłasza rozpoczęcie ogólnozakładowej akcji strajkowej w PLL LOT, polegającej na dobrowolnym, powszechnym powstrzymaniu się od pracy przez protestujących pracowników. Strajk rozpocznie się w siedzibie pracodawcy przy ulicy Komitetu Obrony Robotników 43 w Warszawie, dnia 18 października o godz. 5:00 rano" - czytamy w nim.
Związkowcy napisali, że "żądają regulaminu wynagradzania z roku 2010. W związku ze sporem zbiorowym zawisłym 19.11.2013 r., w którym po trzyletniej mediacji, podpisano protokół rozbieżności dnia 27.04.2017 r., została bezprawnie zwolniona z pracy przewodnicząca ZZPPiL Monika Żelazik i do dzisiaj, mimo licznych prób mediacji i nakłaniania pracodawcy do zmiany stanowiska w tym względzie, nie została przywrócona do pracy. Sytuacja ta zmusza nas do rozpoczęcia strajku, zgodnie z art.17 par.2 Ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych" - napisali związkowcy.