Kolejki w sklepach i awarie stron w UK. Dziś premiera nowych butów "Yeezy"
Długo wyczekiwane Yeezy Boost 350 v2 w kolorze "Black Static" trafiły dziś do sprzedaży na całym świecie. Fani obuwia w Wielkiej Brytanii zamieszczają w mediach społecznościowych zdjęcia, na których widać gigantyczne kolejki przed sklepami takimi jak Foot Locker czy JD Sports.
Jak zauważają brytyjskie portale, kolejki zaczęły gromadzić się już od 3:00 w nocy, na długo przed otwarciem sklepów, a pod wieloma z nich nad ranem stały już setki osób.
Cena nowego modelu Yeezy Boost w Wielkiej Brytanii to obecnie 180 funtów.
Ci, którzy zamiast iść do sklepu stacjonarnego, zdecydowali się kupić buty w sieci, spotykali się ze sporymi problemami technicznymi. Sklepy internetowe JD, Adidas czy Foot Locker, od rana mają problemy z funkcjonowaniem z uwagi na wzmożony ruch.
"Odpaliłem cztery komputery i czekam już od godziny, aby na którymś zamówić nowe Yeezy" - napisała jedna z osób na Twitterze.
"Jak można nie być przygotowanym na wzmożony ruch po premierze Yeezy?" - pytał inny podirytowany internauta.
"Foot Locker, minęły już 2 godziny, a ja wciąż wiszę na liście oczekujących" - dodał z kolei internauta z Londynu.
Zdaniem wielu mieszkańców Zjednoczonego Królestwa, tegoroczna premiera jest "największym żartem w historii handlu", ponieważ "spędzono niemal godzinę na oglądanie ekranu ładowania się sklepu".
Rzecznicy prasowi sklepów online z obuwiem zgodnie przyznali, że na stronach doszło do awarii związanej z przeciążeniem. Wciąż nie wiadomo, kiedy strony zaczną funkcjonować poprawnie, ale potwierdzono już, że wszystkie sztuki nowych butów Yeezy zostały wyprzedane.
"Evening Standard" postanowił zapytać eksperta z branży, aby wyjaśnił, dlaczego obuwie jest tak poszukiwane. "Yeezy są popularne, bo stoi za nimi Kanye West. Hurtowa ilość tego obuwia jest celowo ograniczana, aby utrudnić jego zdobycie. Dodatkowo, jeśli marka wypuszcza popularny model w kolorze czarnym, niemal zawsze klienci tłumnie ruszają do sklepów" - przekazał.
"Premiery takich butów to coś na zasadzie loterii - nie każdy będzie miał szansę na zakup. To nowy model sprzedaży, którego nie rozumieją niektórzy klienci. Większość kupujących ma nastawienie: chcę, więć powinienem móc to kupić. Warto jednak się postarać, bo takie obuwie spokojnie sprzedamy później z kilkukrotnym zyskiem" - dodał.