Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Kłos: Playing in qualifying, we have to think about the Euro

Kłos: Playing in qualifying, we have to think about the Euro
Były reprezentant Polski ocenił ostatni występ polskiej drużyny. (Fot. Getty Images)
Tomasz Kłos believes that the Polish football match won 4-0 with Israel was the best coach Jerzy Brzęczka during the term of office. 'It's good that the style has come back, because by playing in the qualifying we have to think about the Euro,' admitted the former representative of the country.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Biało-czerwoni w swoim czwartym meczu eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy pokonali w poniedziałek w Warszawie Izrael 4:0. To w opinii Kłosa był najgroźniejszy z dotychczasowych rywali Polaków w drodze na turniej finałowy, ale - jak ocenił - kadra Brzęczka wyeliminowała wszystkie jego atuty, a w przodzie pokazała swoje prawdziwe możliwości.

"Oceniając to spotkanie w perspektywie trzech pierwszych meczów eliminacji, a szczególnie piątkowego z Macedonią (1:0), teraz byliśmy wirtuozami. Trzeba też pamiętać, z kim graliśmy i to, że Izrael w tych eliminacjach prezentował się co najmniej dobrze. Wreszcie jednak wykorzystaliśmy nasz potencjał. Nie tylko w samej grze, ale również taktyce" – ocenił 69-krotny reprezentant kraju.

W jego ocenie to był najlepszy mecz zespołu narodowego za kadencji obecnego selekcjonera. Chwalił zawiązywanie akcji, grę piłką, odbiory, odpowiedzialność, zdyscyplinowanie, boiskową mobilność piłkarzy.

"Zagraliśmy na naprawdę dobrym poziomie, w naszej grze było wiele plusów. Przede wszystkim wybieganie, wychodzenie na pozycje, dogrania, czego bardzo brakowało we wcześniejszych spotkaniach. Dobrze, że wrócił styl. Takie mecze budują chemię, atmosferę w drużynie, pewność siebie. Miejmy nadzieję, że tym występem wróciliśmy na właściwe tory. Trzeba też pochwalić kadrowiczów, że po słabym meczu z Macedonią potrafili wziąć się w garść i pokazać, na co ich naprawdę stać" – dodał były obrońca.

Kłos podkreślił, że w pełni sprawdził się system gry z dwójką napastników i jak zaznaczył "tego nie można jużzmieniać".

"Robert Lewandowski już nie będzie tym samym zawodnikiem, co cztery, pięć lat temu, kiedy był naszym killerem. Dziś jest bardziej doświadczony i może być ustawiony przed Krzysztofem Piątkiem, co wcale nie oznacza, że nie może stwarzać sobie sytuacji i strzelać goli. Myślę, że tak to będzie teraz wyglądać i w tej roli Robert czuje się dobrze. Takiego Roberta, jak widzieliśmy z Izraelem, potrzebujemy. Był zaangażowany, zwodził rywali, czym stwarzał miejsce w przodzie innym" – tłumaczył.

Mistrz Polski z ŁKS Łódź i Wisłą Kraków chwalił też odbiory Grzegorza Krychowiaka oraz współpracę piłkarzy na obu skrzydłach, w tym dobrą postawę obrońców, którzy włączali się do akcji ofensywnych.

"Współpraca Bartosza Bereszyńskiego z Kamilem Grosickim oraz Tomasza Kędziory z Piotrem Zielińskim bardzo mi się podobała. Obrońcy chcieli pomagać w przodzie, co można było dostrzec przy zdobytych golach. Taka gra obrońców daje siłę napędową każdemu zespołowi" – zaznaczył.

Polska z kompletem zwycięstw prowadzi w grupie G. Ma pięć punktów przewagi nad drugim w tabeli Izraelem. Kłos nie ma wątpliwości, że polscy piłkarze awansują do turnieju finałowego, ale – co podkreślił – już teraz musimy myśleć o tym, co nas tam czeka.

"Uważam, że już dziś trzeba patrzeć pod kątem gry w dużej imprezie, a nie w eliminacjach. Tu sobie damy radę, ale na Euro będziemy mierzyć się z najlepszymi europejskimi zespołami. A nie wszystko było jeszcze idealnie, bo nie zapominajmy, że przed zdobyciem bramki Izraelczycy przeprowadzili dwie naprawdę groźne akcje. One były efektem niedokładności, co mogło wynikać z braku koncentracji naszych piłkarzy" – podsumował były zawodnik ŁKS, Wisły, AJ Auxerre i FC Kaiserslautern.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 23.04.2024
    GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement