Klienci sfrustrowani nowymi kasami w Sainsbury's
Klienci zmuszeni są oczekiwać w długich kolejkach do samoobsługowych kas po to tylko, by się okazało, że nie mogą w nich zapłacić za wszystkie zakupy, czy wybrać opcji zapakowania ich do własnej torby. Do pomocy przy terminalach delegowani są dodatkowi pracownicy, którzy odsyłają osoby kupujące warzywa i owoce do tradycyjnych kas, obsługiwanych przez personel sklepu.
Jak poinformowała sieć Sainsbury's, nowy system został wprowadzony po to, by "umożliwiać klientom szybsze i łatwiejsze zakupy".
“Wprowadziliśmy nowe kasy, w których można płacić tylko kartą. Naszym celem było usprawnienie obsługi oraz zaoferowanie szerszego wyboru. Oczywiście działają nadal terminale obsługiwane przez kasjerów. Pracownicy pomagają również klientom przy korzystaniu z nowych kas” - poinformował rzecznik sieci.
Klienci wyładowują swoją frustrację w mediach społecznościowych.
“Czy nowe maszyny mogłyby mieć opcję ważenia produktów w torbach? Chciałbym mieć możliwość zapakowania ich, zanim zapłacę” - napisał jeden z użytkowników.
“Wasz nowy system jest okropny w użytkowaniu - zarówno dla klientów, jak i pracowników” - dodał inny klient.
“Wasze nowe samoobsługowe kasy są do niczego. Nie można kupić nic, co trzeba zważyć! Przynajmniej wywieście informację, żeby klienci nie musieli stać w kolejce tylko po to, żeby się dowiedzieć, że muszą użyć innej kasy” - skomentował użytkownik Twittera.
Sainsbury's to jedna z największych sieci hipermarketów w Wielkiej Brytanii. Zajmuje trzecie miejsce pod względem udziału w rynku – 16,4 procent – po Tesco i Asdzie.