Khan obiecuje "lepszą przyszłość dla każdego, kto nazywa Londyn swoim domem"
"Wiele się zmieniło od czasu, gdy pięć lat temu po raz pierwszy zasiadłem w fotelu burmistrza brytyjskiej stolicy. Ale jedno się nie zmieniło: moim celem nadal jest i będzie stworzenie sprawiedliwszego, równiejszego i zamożniejszego miasta dla wszystkich londyńczyków - niezależnie od rasy, płci, religii, orientacji seksualnej, niepełnosprawności czy pochodzenia" - podkreślił Khan podczas dzisiejszego zaprzysiężenia w Globe Theatre.
"Oto moja misja: zostawić za sobą mroczne dni minionego roku i zapewnić lepszą, jaśniejszą przyszłość każdemu, kto nazywa to wspaniałe, zróżnicowane miasto swoim domem. Nie ma czasu do stracenia. Dlatego już dzisiaj zaczynamy działać, by ponownie rozpalić Londyn i ożywić naszą gospodarkę" - dodał. "Oznacza to wspieranie firm - zarówno dużych, jak i małych - aby pomóc im nie tylko przetrwać, ale także prosperować" - wyjaśnił Khan.
"W tym celu z radością ogłaszamy, że rozpoczynamy Let's do London - największą kampanię turystyczną, jaką Londyn kiedykolwiek widział. To wezwanie do działania i przesłanie dla londyńczyków - i ludzi w całym kraju - że nasza stolica jest gotowa ponownie bawić, inspirować i fascynować. Jest to dla nas szansa, aby walczyć o nasze firmy, instytucje kulturalne i atrakcje, które tak bardzo ucierpiały podczas pandemii" - podkreślił.
Ta całoroczna kampania - jak wyjaśnił włodarz brytyjskiej stolicy - zgromadzi wiodące londyńskie organizacje z branży hotelarskiej, kulturalnej i detalicznej, aby "przyciągnąć ludzi do serca naszego miasta".
Khan obiecał też kontynuować pracę nad rozwiązywaniem długotrwałych problemów, które - jak podkreślił - "mają największe znaczenie dla londyńczyków". Wymienił m.in.: bezpieczniejsze ulice, bardziej przystępne mieszkania oraz walkę z zanieczyszczeniem powietrza i zmianami klimatu.
"Dziś wracam do ratusza z większym optymizmem i większymi ambicjami niż kiedykolwiek wcześniej. Przypomnijmy światu, dlaczego Londyn jest tak wyjątkowy. Wiem, że jaśniejsza przyszłość jest w naszym zasięgu" - podsumował burmistrz brytyjskiej stolicy.
Podczas czwartkowych wyborów Khan dostał nieco ponad milion głosów pierwszego wyboru, czyli 40 proc., a jego główny rywal, Shaun Bailey z Partii Konserwatywnej - niespełna 900 tys., czyli ok. 36 proc.
Ponieważ żaden z 20 kandydatów ubiegających się o stanowisko burmistrza nie uzyskał ponad 50 proc. głosów pierwszego wyboru, dwaj pierwsi - czyli Khan i Bailey - przeszli do drugiej rundy, w której uwzględniane były zarówno głosy pierwszego, jak i drugiego wyboru. Khan dostał ponad 1,2 mln głosów pierwszego i drugiego wyboru (55,2 proc.), a Bailey - niecałe 980 tys. (44,8 proc.).
Czytaj więcej:
Co 3. londyńczyk uważa, że byłby lepszym burmistrzem niż Sadiq Khan
Khan: Zniosę "tymczasową opłatę £15" za wjazd do centrum Londynu
Sadiq Khan obiecał powrót igrzysk do Londynu
Sadiq Khan ponownie wybrany na burmistrza Londynu
Trzaskowski gratuluje Khanowi: "Londyn jest i pozostanie otwarty!"