Kebab ze zdjęciami królowej. Pałac Buckingham interweniuje
3
Jedną z londyńskich restauracji szybkiej obsługi zainteresował się Pałac Buckingham. Nie chodziło jednak o serwowane tam posiłki, tylko o wykorzystanie gigantycznych zdjęć królowej Elżbiety, zamieszczonych w szybach lokalu.
Reklama
Reklama
Restauracja "Petra" w Chingford (północny Londyn) zmieniła nazwę na "The Queen", a jako swój "znak firmowy" wybrała wizerunek Elżbiety II. Wieść o serwującym kebaby i hamburgery "lokalu monarchini" szybko dotarła do oburzonych tym procederem przedstawicieli brytyjskiej królowej.
Prawnicy wszczęli rozmowy z właścicielem placówki tłumacząc mu, że używanie wizerunku któregokolwiek członka rodziny królewskiej do celów marketingowych jest zabronione. Husseina Ibrahima ten argument jednak nie przekonuje.
"Kocham królową i to, co uczyniła dla każdego mieszkańca naszego kraju. Królowa sprawia, że jesteśmy szczęśliwi i dzięki niej mamy poczucie wspólnoty. Dlatego właśnie, aby oddać jej hołd, postanowiłem wyeksponować jej zdjęcia na swojej restauracji" - tłumaczył 42-letni przedsiębiorca.
"Wątpię, aby Elżbieta II kiedykolwiek jadła kebaby" - stwierdziła z kolei Margaret Tyler, która jest posiadaczką największej na świecie kolekcji pamiątek związanych z rodziną królewską. "To odrażające, aby w ten sposób wykorzystywać wizerunek jej wysokości!" - podsumowała 70-letnia fanka królowej, cytowana przez "Daily Mail".
Prawnicy wszczęli rozmowy z właścicielem placówki tłumacząc mu, że używanie wizerunku któregokolwiek członka rodziny królewskiej do celów marketingowych jest zabronione. Husseina Ibrahima ten argument jednak nie przekonuje.
"Kocham królową i to, co uczyniła dla każdego mieszkańca naszego kraju. Królowa sprawia, że jesteśmy szczęśliwi i dzięki niej mamy poczucie wspólnoty. Dlatego właśnie, aby oddać jej hołd, postanowiłem wyeksponować jej zdjęcia na swojej restauracji" - tłumaczył 42-letni przedsiębiorca.
"Wątpię, aby Elżbieta II kiedykolwiek jadła kebaby" - stwierdziła z kolei Margaret Tyler, która jest posiadaczką największej na świecie kolekcji pamiątek związanych z rodziną królewską. "To odrażające, aby w ten sposób wykorzystywać wizerunek jej wysokości!" - podsumowała 70-letnia fanka królowej, cytowana przez "Daily Mail".
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama