Kate upewniła się, że "Meghan nie ma, zanim poszła na polowanie"
Boxing Day to dla Brytyjczyków dzień wielkich wyprzedaży, a dla rodziny królewskiej - tradycja strzelania do bażantów, kaczek i innego ptactwa.
Zagorzałym myśliwym jest m.in. 36-letnia Kate. Jednak 26 grudnia - zanim dołączyła do polowania do swego męża, księcia Williama - najpierw upewniła się, że księżna Sussex opuściła posiadłość.
Rozmówca "Daily Mail" pdkreśla, że żona Harry'ego zdaje sobie sprawę, iż członkowie rodziny królewskiej polują od stuleci i nie zamierzają zmienić swoich łowieckich tradycji. "Musi upłynąć trochę czasu, zanim Meghan oswoi się z niektórymi królewskimi zwyczajami" - zdradza źródło.
"Ona nie jest weganką, a nawet wegetarianką, ale nie lubi niepotrzebnego okrucieństwa wobec zwierząt. Harry wyjaśnił jej, że na terenie posiadłości musi być utrzymywana stała liczba ptaków" - dodaje.
Jak informuje "Daily Mail", Kate poluje od "kilku dobrych lat". Ponoć w tajniki myślistwa chce w przyszłości wprowadzić również swoje dzieci - George'a, Charlotte i Louisa.