Katastrofa kolejowa w Nowym Jorku. Są zabici i ranni
Co najmniej cztery osoby zginęły, a 60 zostało rannych na wskutek wykolejenia się nowojorskiej kolejki podmiejskiej w okolicy Bronxu.
Reklama
Reklama
Do wypadku doszło około godz. 7:20 czasu nowojorskiego (12:20 czasu GMT) w pobliżu stacji Suyten Duyvil pod mostem Hudsona na linii Metro-North - poinformował przedstawiciel służb transportowych w mieście Aaron Donovan.
Na miejsce wypadku skierowano duże siły policji i straży pożarnej. Rzecznik strażaków potwierdził, że stan 11 rannych jest krytyczny, 6 - ciężki, lecz bez zagrożenia życia.
Pociąg wyruszył z Poughkeepsie ok. godz. 6:00 rano i - jak zastrzegł Donovan - najpewniej nie przewoził wielu pasażerów. "Nie jesteśmy pewni", co spowodowało wykolejenie, ale "będzie to przedmiotem wnikliwego dochodzenia" - zaznaczył.
Jeden z pasażerów oznajmił, że odniósł wrażenie, jakby pociąg jechał znacznie szybciej niż zwykle.
Wstrzymano ruch między stacjami Croton-Harmon a dworcem Grand Central Terminal.
Na miejsce wypadku skierowano duże siły policji i straży pożarnej. Rzecznik strażaków potwierdził, że stan 11 rannych jest krytyczny, 6 - ciężki, lecz bez zagrożenia życia.
Pociąg wyruszył z Poughkeepsie ok. godz. 6:00 rano i - jak zastrzegł Donovan - najpewniej nie przewoził wielu pasażerów. "Nie jesteśmy pewni", co spowodowało wykolejenie, ale "będzie to przedmiotem wnikliwego dochodzenia" - zaznaczył.
Jeden z pasażerów oznajmił, że odniósł wrażenie, jakby pociąg jechał znacznie szybciej niż zwykle.
Wstrzymano ruch między stacjami Croton-Harmon a dworcem Grand Central Terminal.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama