Karol Jabłoński wygrał żeglarskie regaty w Niemczech
"W tej imprezie wystartowałem bodajże siódmy raz, ale wcześniej, jak byłem młodszy, nigdy nie udało mi się wygrać. Jedni mówią, że jestem jak wino, natomiast inni - dobry nauczyciel. Do załogi zaprosiłem młodych żeglarzy z lokalnego klubu w Langenargen. W środę odbyliśmy dwugodzinny trening, w kolejnych dniach byliśmy najlepsi w rundzie kwalifikacyjnej, w ćwierćfinale pokonaliśmy słoweńską ekipę Bojana Rajara, w półfinale Francuza Pierre'a Rhimbaulta po 3:0, a w poniedziałkowym finale jego rodaka Maxima Mesnila także 3:0" - poinformował Jabłoński.
Były mistrz świata w match racingu, 10-krotny bojerowy mistrz globu przyznał, że ten sukces był dla niego samego sporą niespodzianką.
"Jeszcze bardziej zaskoczeni byli organizatorzy, media, jak też kibice, że tak szybko udało mi się zgrać załogę i odnieść z nią wyraźne zwycięstwo" - dodał olsztynianin, który w sierpniu skończy 54 lata.
W rywalizacji o trzecie miejsce Francuz Pierre Rhimault pokonał Irlandczyka Philipa Bendona. Na piątej pozycji uplasowała się załoga Energa Yacht Racing dowodzona przez Przemysława Tarnackiego.