80 percent of Spaniards support working from home
Cytujący pracowników tej uczelni hiszpański portal LNE wskazuje, że już 80 proc. Hiszpanów deklaruje chęć pracy z domu przez 2-3 dni tygodniowo.
Przedsiębiorca Antonio Fonseca z okolic Andaluzji nie dziwi się wynikom sondażu, stwierdzając, że im dłużej trwa epidemia, tym bardziej ugruntowuje się wśród osób pracujących w domu przekonanie o zaletach pracy poza biurem.
"Reżim telepracy jest korzystny również dla przedsiębiorców, gdyż mogą oni oszczędzać na kosztach obsługi swoich biur, a przede wszystkim na ich wynajmie" - przyznał Fonseca.
Pod koniec września rząd Pedra Sancheza uchwalił przepisy dotyczące zdalnej pracy w Hiszpanii, które - jak podano w komunikacie - wynikają "z coraz większego upowszechniania się pracy w miejscu zamieszkania w okresie epidemii koronawirusa".
Nowa regulacja precyzuje zasady, na jakich pracownicy mogą zawierać z pracodawcami umowy o pracę uwzględniające możliwość wykonywania obowiązków zawodowych w ramach tzw. telepracy.
Według hiszpańskiej minister pracy i polityki społecznej Yolandy Diaz, na podstawie nowych przepisów zawierane umowy dotyczące telepracy nie mogą naruszać "wolności" ani pracownika, ani pracodawcy.
"Reżim ten oznacza, że pracownik zgadza się na wykonywanie swoich dotychczasowych obowiązków w miejscu innym niż dotychczasowe na zasadzie dobrowolności" - dodała Diaz, wyjaśniając, że żadna ze stron, ani pracodawca, ani podwładny, nie może "narzucić" wykonywania telepracy.
Dekret rządu Hiszpanii przewiduje, że pracownik może wykonywać poza miejscem pracy swoje obowiązki w sposób zdalny przez 30 proc. tygodniowego czasu pracy. Koszty telepracy, takie jak np. zużycie energii elektrycznej, będą mu zwracane przez pracodawcę.
Czytaj więcej:
Hiszpania: Epidemia zwiększa liczbę wniosków o wcześniejszą emeryturę
Hiszpania: Przymusowa izolacja zostanie skrócona do 10 dni
Hiszpania: Restrykcje epidemiczne już w 90 miastach
Hiszpania: Ponad 100 tys. uczniów nie chodzi do szkoły przez koronawirusa