Juventus z Ronaldo w drodze po europejskie trofea

W rozgrywkach ekstraklasy 2010/2011 Juventus zajął siódme miejsce, ze stratą aż 24 punktów do pierwszego w tabeli AC Milan. Od tego czasu "Stara Dama" nie ma sobie równych w Serie A, w której zwycięża najczęściej z dużą przewagą nad konkurencją. W sezonie 2013/2014 turyńczycy zgromadzili 102 pkt, zaś dwa lata wcześniej nie przegrali ani jednego z 38 ligowych spotkań. Nikt nie ma wątpliwości, że Juventus jest najlepszy we Włoszech i nikt - mimo różnych prób - nie może mu zagrozić. Ale wygrywanie w ojczyźnie to za mało dla graczy, trenerów, prezesów, kibiców i wszystkich sympatyzujących z klubem.

Pięciokrotnie wybierany najlepszym piłkarzem świata 33-letni Ronaldo przyszedł z Realu do Juventusu w jednym celu - aby pomóc w wymarzonym triumfie w Lidze Mistrzów. "Bianconeri" (Biało-Czarni) na taki sukces czekają od ponad 20 lat; przegrywali finały m.in. z hiszpańskimi rywalami (Barcelona, Real) w 2015 i 2017 roku.

"Jestem osobą, która myśli o teraźniejszości. Wciąż jestem bardzo młody i zawsze lubiłem wyzwania, od Sportingu po Manchester United, Real Madryt, a teraz Juventus" - przyznał Ronaldo.

"Cele Juve nigdy się nie zmieniają. Jedyne słowo, które się liczy, co zawsze podkreśla prezydent, to wygrywanie, wygrywanie wszędzie i każdego meczu. Jest dla nas ważne i chcemy to pokazać od pierwszego spotkania z Chievo" - oznajmił były piłkarz Juventusu, a obecnie wiceprezydent klubu Czech Pavel Nedved.

Mistrzów Italii, trenowanych przez Massimiliano Allegriego, wzmocnili także m.in. Leonardo Bonucci (AC Milan), Joao Cancelo (Valencia), Emre Can (Liverpool) czy Mattia Perin (Genoa). Ten ostatni ma być rywalem o miejsce w bramce dla Wojciecha Szczęsnego. Z klubu odszedł legendarny 40-letni Gianluigi Buffon, ale kariery nie zakończył, tylko przeniósł się do innego europejskiego giganta Paris Saint-Germain. Łącznie władze Juventusu na transfery wydały ponad 250 mln euro. Z kolei ok. 100 mln zarobiły na graczach opuszczających zespół.

Na inaugurację sezonu 2017/2018 "Juve" spotka się 18 sierpnia w Weronie z Chievo (w kadrze są Paweł Jaroszyński i Mariusz Stępiński). Goście, w składzie z debiutującym we Włoszech Ronaldo, są zdecydowanym faworytem tego meczu. Chievo tylko raz pokonało słynnego przeciwnika, ale miało to miejsce w 2010 roku. Ostatnich sześć potyczek na boisku tego klubu kończyło się wygranymi Juventusu.

W drugim sobotnim meczu Lazio Rzym zagra z Napoli, którego piłkarzami są reprezentanci biało-czerwonych Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik. Łącznie w klubach Serie A jest 15 Polaków. Najwięcej, bo aż trzech w Sampdorii Genua (Bartosz Bereszyński, Dawid Kownacki, Karol Linetty). Ta liczba może się jeszcze zmienić w piątek, ostatnim dniu okienka transferowego. Według mediów, możliwy jest transfer Łukasza Teodorczyka z Anderlechtu do Udinese.

Drużyna Napoli, pod wodzą nowego szkoleniowca Carlo Ancelottiego (zastąpił Maurizio Sarriego - pracuje już w Chelsea Londyn), ma ambicje zdetronizować Juventus. W 2016 i 2018 roku zdobywała wicemistrzostwo, zaś w 2017 zajęła trzecie miejsce, przegrywając jeszcze z AS Roma. Przed nowym sezonem do zespołu z Neapolu dołączyli m.in. Fabian Ruiz (Betis), Simone Verdi (Bologna) i Kevin Malcuit (Lille). Odeszli zaś Jorginho (Chelsea) i Pepe Reina (AC Milan).

Wielkie nadzieje fanów Napoli związane są z przyjściem Ancelottiego, który wcześniej zdobywał z różnymi podopiecznymi mistrzowskie trofea we Francji, Anglii i w Niemczech. Zdobył też mistrzostwo Włoch z Milanem. Trzykrotnie triumfował w Lidze Mistrzów - raz z Realem i dwukrotnie z Milanem.

Trzecia drużyna ostatnich rozgrywek - Roma pozyskała m.in. Stevena Nzonziego (Sevilla) i Javiera Pastore (PSG); na obu wydała ponad 50 mln euro. Sprzedała zaś bramkarza Alissona do Liverpoolu za 62 mln. W niedzielę rzymianie zagrają na wyjeździe z Torino.

Tego samego dnia Bologna (Łukasz Skorupski - wcześniej był w Romie) zagra ze SPAL Ferrara (Thiago Cionek), a Empoli (Michał Marcjanik) z Cagliari.

Przełożone zostały dwa niedzielne mecze pierwszej kolejki Sampdoria Genua (Bereszyński, Kownacki, Linetty) - Fiorentina (Bartłomiej Drągowski) oraz AC Milan - Genoa (Krzysztof Piątek). We wtorek w Genui doszło do tragicznego w skutkach zawalenia się mostu na autostradzie. W katastrofie zginęło 38 osób.

Pierwszą kolejkę zakończy poniedziałkowy mecz Atalanty Bergamo (Arkadiusz Reca) z Frosinone (Bartosz Salamon). O Atalancie eksperci mówią, że może być "czarnym koniem" Serie A. W ostatnich latach pod wodzą Gian Piero Gasperiniego kwalifikowała się do Ligi Europejskiej.

Do ekstraklasy wraca Parma. Beniaminek miał rozpocząć sezon z pięcioma ujemnymi punktami w związku z podejrzeniami o ustawienie wyniku meczu przez jednego z zawodników, ale Trybunał Apelacyjny przy Włoskiej Federacji Piłkarskiej (FIGC) anulował karę.

Wśród klubów, które nie mogą doczekać się powtórki sukcesów, jest Inter Mediolan (ostatni tytuł w Serie A w 2010 roku). W trzech ostatnich sezonach zajmował od czwartego do siódmego miejsca. Nowym zawodnikiem Interu został m.in. Belg Radja Nainggolan (pozyskany z Romy).