Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Juncker: Jestem przekonany, że dojdzie do Brexitu

Juncker: Jestem przekonany, że dojdzie do Brexitu
Juncker podkreślił, że szanuje decyzje Brytyjczyków o wyjściu z UE. (Fot. Getty Images)
Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker w opublikowanym dziś wywiadzie z brytyjską telewizją Sky News wyraził przekonanie, że do Brexitu dojdzie, oraz ponownie ostrzegł przed powrotem twardej granicy między Irlandią i Irlandią Północną.
Reklama
Reklama

"Jestem przekonany, że Brexit się wydarzy" - oznajmił szef obecnej KE.

Zaprotestował przeciwko zrzucaniu na Unię Europejską winy za konsekwencje Brexitu. "UE w żaden sposób nie ponosi odpowiedzialności za skutki Brexitu - to była decyzja podjęta przez stronę brytyjską, suwerenna decyzja, którą szanujemy" - zaznaczył.

"To nie UE opuszcza Wielką Brytanię, tylko Wielka Brytania UE" - dodał.

Zapytany wprost, czy bezumowne wyjście Zjednoczonego Królestwa ze Wspólnoty w obowiązującym obecnie terminie 31 października oznaczałoby powrót twardej granicy między pozostającą w UE Irlandią a stanowiącą część Zjednoczonego Królestwa Irlandią Północną, Juncker odpowiedział twierdząco.

"Tak. Musimy zapewnić, że zachowane będą interesy UE i wspólnego rynku" - podkreślił.

Jak zauważył Juncker, nie można obarczać winą UE za gospodarcze konsekwencje rozwodu z Wielką Brytanią. (Fot. Getty Images)

"Nie podoba mi się (pomysł) twardej granicy. Po porozumieniu wielkopiątkowym (układzie, który przyczynił się do pokoju w Irlandii Płn. - przyp.red.), które trzeba respektować w całej rozciągłości, sytuacja w Irlandii się poprawiła i nie powinniśmy z tym igrać" - wskazał szef Komisji.

Jak dodał, czasem odnosi wrażenie, że "niektórzy zapominają o historii, ale ona natychmiast powróci (jeśli powróci granica - przyp.red.)". Wyjaśnił, że ma tu na myśli "niektórych członków brytyjskiego parlamentu".

Kwestia granicy irlandzkiej pozostaje głównym problemem w kontaktach na linii Bruksela-Londyn. Rząd brytyjski nie chce zaakceptować proponowanego rozwiązania - tzw. backstopu - uznając, że zbyt blisko wiązałoby ono Zjednoczone Królestwo z UE.

31 października coraz bliżej. (Fot. Getty Images)

Backstop przewiduje, że Wielka Brytania pozostałaby po Brexicie w unii celnej z UE, dopóki nie zostanie wypracowane inne rozwiązanie pozwalające uniknąć twardej granicy między Irlandią a Irlandią Północną. Zacząłby obowiązywać, gdyby Londyn i Bruksela nie zdołały po okresie przejściowym uzgodnić ostatecznego porozumienia o dalszych relacjach albo gdyby to ostateczne porozumienie nie gwarantowało miękkiej granicy.

Obecny premier Wielkiej Brytanii, zwolennik Brexitu Boris Johnson zadeklarował, że doprowadzi do wyjścia kraju z UE w przewidzianym terminie w październiku niezależnie od tego, czy miałoby to nastąpić za porozumieniem z Brukselą czy bez niego.

Czytaj więcej:

Brexit bez umowy "wielkim ciosem" dla rolników w Irlandii

Media: To Macron stoi za nowym ultimatum dla Johnsona

Corbyn: Najpierw zatrzymanie Brexitu bez umowy, później wybory

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama