"Johnson wades in breaking the unity of Great Britain"
Komentatorzy portugalskiej telewizji TVI uważają, że zawieszenie na pięć tygodni brytyjskiego parlamentu "jest formą dążenia do skłócania Brytyjczyków".
"Irlandczycy z północy, Szkoci i Walijczycy nie chcą opuszczać UE. Tylko Anglicy w sondażach wyraźnie popierają Brexit. Wraz z opuszczeniem przez Londyn Unii w poszczególnych częściach Zjednoczonego Królestwa zacznie narastać niezadowolenie wobec Anglików, które może wewnętrznie rozsadzać Wielką Brytanię" - przewidują komentatorzy TVI.
Portugalska stacja określa sytuację, którą spowodował Brexit, mianem "brytyjskiej wojny domowej" oraz jako "próbę dezintegracji kraju".
TVI wskazuje, że pomimo "ślepego pędu" Johnsona w kierunku twardego Brexitu, to państwa unijne, a nie Wielka Brytania, są lepiej przygotowane do wyjścia Zjednoczonego Królestwa z UE.
Lizboński dziennik "Diario de Noticias" odnotowuje, że premier Johnson doprowadził do nietypowych sytuacji w brytyjskiej polityce, takich jak zawieszanie parlamentu czy dymisja spikera, a najbliższa przyszłość kraju "stała się nieobliczalna".
Stołeczna gazeta wskazuje, że zatwierdzony w 2016 r. Brexit doprowadził Wielką Brytanię do chaosu politycznego, którego konsekwencje prawne "mogą uderzyć w samego premiera". "Diario de Noticias" przypomina, że działania Johnsona mogą ostatecznie zostać uznane przez sąd za nielegalne, a on sam aresztowany.
Z kolei hiszpański "El Pais" wskazuje, że Johnson nie tylko skłócił brytyjskich parlamentarzystów, ale również członków swojej własnej Partii Konserwatywnej. Madrycka gazeta zarzuca nowemu premierowi celowe brnięcie w kryzys konstytucyjny na Wyspach. "Boris Johnson zaczyna od zamykania ust brytyjskim deputowanym. Bez skrupułów, w czasie jednego z największych kryzysów, jaki Wielka Brytania doświadcza od kilku dekad" - oceniła stołeczna gazeta.