Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Johnson ostrzega: "Nieprzestrzeganie restrykcji grozi nowym lockdownem"

Johnson ostrzega: "Nieprzestrzeganie restrykcji grozi nowym lockdownem"
Czy obywatele posłuchają brytyjskiego premiera? (Fot. Getty Images)
Brytyjski premier Boris Johnson ostrzegł wczoraj, że jeśli po zakończeniu w przyszłym tygodniu lockdownu w Anglii ludzie przestaną przestrzegać ograniczeń, w nowym roku może być konieczne jego ponowne wprowadzenie.
Reklama
Reklama

"Jeśli teraz sobie poluzujemy, ryzykujemy tym, że ponownie utracimy kontrolę nad wirusem, odsuwając na bok nasze ciężko wypracowane zyski i zmuszając nas do przywrócenia w nowym roku ogólnokrajowego lockdownu" - poinformował Johnson na konferencji prasowej na Downing Street.

Wczoraj rząd ogłosił, które obszary Anglii znajdą się na którym poziomie restrykcji, gdy 2 grudnia zakończy się ogólnokrajowy lockdown i nastąpi powrót do trzystopniowej skali restrykcji regionalnych. Na najwyższym, trzecim poziomie znalazło się znacznie więcej obszarów niż przed lockdownem, a niemal wszystkie pozostałe na drugim, który również oznacza zakaz spotykania się w zamkniętych pomieszczeniach z osobami spoza własnego gospodarstwa domowego.

Johnson przekonywał, że te trudne posunięcia są najlepszym sposobem na unikniecie scenariusza powtórnego lockdownu. Zwrócił uwagę, że przypisanie do danego poziomu restrykcji nie jest stałe i wskazał na miasta Liverpool i Warrington, które wcześniej były na poziomie trzecim, a teraz będą na drugim. "To są sukcesy, które chcemy, aby inne części kraju powielały. Wasz poziom nie jest waszym przeznaczeniem, każdy obszar ma drogę wyjścia" - wskazywał Johnson.

W Liverpoolu znaczące obniżenie poziomu zakażeń było możliwe dzięki pilotażowemu programowi testowania całej populacji miasta na obecność koronawirusa, co rząd chciałby zastosować także w innych rejonach.

Poziom restrykcji w poszczególnych obszarach będzie podlegał przeglądowi co dwa tygodnie, a pierwszy raz zostanie on przeprowadzony 16 grudnia, co oznacza, że jeszcze każdy obszar ma szansę na złagodzenie ograniczeń przed świętami Bożego Narodzenia.

Podczas konferencji prasowej Johnson odniósł się także do decyzji o poluzowaniu restrykcji w okresie od 23 do 27 grudnia. W całym kraju maksymalnie trzy gospodarstwa domowe mogą stworzyć "bańkę", w ramach której będą mogły się odwiedzać w domach, uczestniczyć w nabożeństwach w kościele czy spędzać czas na otwartych przestrzeniach, ponadto zniesione zostaną restrykcje w przemieszczaniu się.

Premier zasugerował, że rząd zdecydował o poluzowaniu ograniczeń w okresie świątecznym, bo ludzie zapewne i tak mogliby ignorować bardziej rygorystyczne przepisy. "To niewiarygodnie trudna decyzja. Trzeba znaleźć równowagę pomiędzy silnym pragnieniem ludzi do spędzenia świąt z rodziną, jednych z najważniejszych rodzinnych świąt w roku - co szczerze mówiąc i tak by zrobili - a potrzebą utrzymania wirusa pod kontrolą" - przyznał brytyjski premier.

Czytaj więcej:

Brytyjska armia będzie pomagać w testowaniu ludzi

Boris Johnson: Większość podatnych na koronawirusa może być zaszczepiona do wiosny

Słowa Borisa Johnsona hitem na świątecznych kartkach

Boris Johnson: Mimo restrykcji epidemicznych Święty Mikołaj może przyjechać

Anglia: Od 2 grudnia zaostrzone restrykcje pozostaną na większości obszarów

W UK 17,5 tys. nowych zakażeń i 498 zgonów na Covid-19

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama