Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Johnson nie zmienia zdania ws. bonów żywnościowych dla ubogich dzieci

Johnson nie zmienia zdania ws. bonów żywnościowych dla ubogich dzieci
Premier wykluczył pozostawienie bonów żywnościowych na czas przerwy semestralnej. (Fot. Getty Images)
Brytyjski premier Boris Johnson oświadczył wczoraj, że kampania prowadzona przez piłkarza Marcusa Rashforda na rzecz przedłużenia bonów żywnościowych dla ubogich dzieci na czas wolny od zajęć jest 'świetna', ale nie zmienił stanowiska rządu w tej sprawie.
Reklama
Reklama

"Całkowicie rozumiem kwestię głodu w czasie wakacji. Debata polega na tym, jak sobie z tym poradzić" - oświadczył Johnson dodając, że rząd "zrobi wszystko, co w jego mocy, aby zapewnić, że żadne dziecko nie będzie głodne podczas wakacji tej zimy". Wykluczył jednak pozostawienie bonów żywnościowych na czas przerwy semestralnej, która w większości szkół zaczęła się wczoraj.

"Jesteśmy bardzo dumni ze wsparcia, którego już udzieliliśmy i wielokrotnie powtarzałem w czasie tego kryzysu, że rząd będzie wspierał rodziny i przedsiębiorstwa, miejsca pracy i źródła utrzymania w całym kraju. Będziemy nadal to robić. Nie chcemy, aby tej zimy, w czasie tych świąt Bożego Narodzenia, dzieci głodowały - i nie zobaczycie tego" - podkreślił Johnson.

Po zamknięciu szkół w czasie lockdownu w marcu bony żywnościowe zastąpiły darmowe posiłki w szkołach, do których uprawnione są dzieci z ubogich rodzin, ale początkowo miały one obowiązywać tylko w czasie roku szkolnego - tak jak obiady.

W czerwcu, w efekcie prowadzonej przez piłkarza Marcusa Rashforda kampanii, rząd zmienił zdanie i pozostawił je na wakacje. Skorzystało z tego 1,3 mln dzieci. Za swoją kampanię 22-letni Rashford został kilkanaście dni temu uhonorowany Orderem Imperium Brytyjskiego.

Teraz napastnik reprezentacji Anglii i Manchesteru United znowu prowadzi kampanię w tej sprawie, postulując, aby bony pozostały na czas przerwy semestralnej oraz świąteczno-noworocznej.

W zeszłym tygodniu Izba Gmin odrzuciła wniosek w tej sprawie złożony przez opozycyjną Partię Pracy. Jak wyjaśniał rząd Partii Konserwatywnej, w czasie epidemii koronawirusa zwiększył pomoc socjalną już o 9,3 mld funtów, z czego 63 mln przekazał władzom lokalnym właśnie na pomoc dla rodzin, które mają kłopoty finansowe z powodu wirusa.

"Nie rozmawiałam z Marcusem od czerwca, ale jak mówiłem, uważam, że to, co robi, jest świetne" - stwierdził Johnson. W piątek stacja Sky News ujawniła, że Rashford we wrześniu napisał list do Johnsona, w którym osobiście zwrócił się do niego o wsparcie działań w celu wyeliminowania problemu niedożywienia w szkołach, ale nie doczekał się odpowiedzi.

Sprawa staje się coraz poważniejszym problemem wizerunkowym dla brytyjskiego premiera i coraz liczniejsze są wezwania - także z szeregów Partii Konserwatywnej - by zmienił stanowisko. Po głosowaniu w Izbie Gmin już kilkanaście rad miejskich, m.in. w Birmingham, Manchesterze, Liverpoolu, Newcastle, York czy Bradford, a także w kilku dzielnicach Londynu, oświadczyło, że w czasie przerwy semestralnej będzie oferować darmowe posiłki dla dzieci z ubogich rodzin.

Dodatkowo, wsparcie dla kampanii Rashforda zaoferowało ponad 100 organizacji charytatywnych oraz firm, głównie z branży gastronomicznej, które zapowiedziały przekazywanie posiłków. Do wczoraj liczba podpisów pod złożoną przez Rashforda petycją internetową w sprawie utrzymania bonów przekroczyła 900 tys.

Czytaj więcej:

Bony żywnościowe dla ubogich dzieci przedłużone dzięki piłkarzowi

Rashford z honorowym doktoratem. Wpłynął na decyzję rządu UK

Walczący z epidemią zdominowali listę odznaczeń z okazji urodzin królowej

Marcus Rashford zawstydza Borisa Johnsona

Sky News: Johnson nie odpisał na list Rashforda ws. głodnych dzieci

Manchester United sfinansuje 5 000 posiłków dla dzieci

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama