Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Second coronavirus lockdown would be 'disastrous', Johnson warns

Second coronavirus lockdown would be 'disastrous', Johnson warns
Brytyjski premier: "Nie chcę drugiej krajowej blokady i zamierzamy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby jej zapobiec". (Fot. Getty Images)
Prime Minister Boris Johnson said a second coronavirus lockdown would be 'disastrous' for the British economy, even as residents of north-eastern England prepared for more stringent restrictions in response to an uptick in cases.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Johnson był wczoraj po południu przesłuchiwany przez komisję łącznikową Izby Gmin. Składa się ona z szefów wszystkich komisji w niższej izbie parlamentu i jako jedyna może przesłuchiwać premiera.

Najważniejszym wątkiem, o który pytali członkowie komisji, była przyspieszająca ponownie epidemia koronawirusa. Wczoraj podano, że w ciągu ostatniej doby w Zjednoczonym Królestwie wykryto 3 991 nowych zakażeń, co jest największą liczbą od początku maja.

Zapytany, czy Wielka Brytania może sobie pozwolić na jeszcze jedną blokadę, taką, jaką rząd wprowadził pod koniec marca, Johnson odpowiedział: "Nie chcę drugiej krajowej blokady - uważam, że byłoby to całkowicie złe dla tego kraju i zamierzamy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby jej zapobiec".

"A czy stać nas na nią? Bardzo wątpię, by konsekwencje finansowe były inne niż katastrofalne, dlatego musimy zapewnić, że pokonamy tę chorobę w sposób, który przedstawiliśmy. Więc kiedy widzę ludzi protestujących przeciwko zasadzie sześciu lub mówiących, że rząd idzie zbyt daleko w kwestii ograniczania indywidualnych swobód itd. - całkowicie to rozumiem i współczuję, ale musimy pokonać tę chorobę" - przekonywał brytyjski premier.

Od poniedziałku obowiązują nowe zasady, zgodnie z którymi zakazane jest spotykanie się w grupach większych niż sześć osób. WAnglii i Szkocji dotyczy to zarówno pomieszczeń zamkniętych, jak i otwartych przestrzeni, w Walii - tylko pomieszczeń zamkniętych.

Johnson przyznał podczas przesłuchania, że możliwości techniczne laboratoriów, które przeprowadzają testy na obecność koronawirusa, nie nadążają za rosnącym popytem. W ostatnich dniach media informowały o przypadkach, gdy ludzie chcący wykonać test byli kierowani przez internetowy system rezerwacyjny do punktów pobrań próbek oddalonych nawet o kilkaset kilometrów od ich domu.

"Nie mamy teraz wystarczających możliwości testowania, ponieważ w idealnym świecie chciałbym, aby absolutnie każdy, kto chce przeprowadzić test, mógł go wykonać natychmiast" - przyznał Johnson. "To, co się stało, wynika z tego, że popyt znacznie przyspieszył w ciągu ostatnich kilku tygodni" - dodał.

Wezwał on osoby, które nie wykazują objawów koronawirusa, aby nie robiły sobie testów teraz, chociaż przyznał, że rozumie, iż mogą chcieć się dowiedzieć, czy nie są zakażone.

Obiecał, że do końca października możliwości laboratoriów zwiększą się do 500 tys. testów na dobę. Obecnie wynoszą one niespełna 250 tys., a w uwzględniając też testy na obecność przeciwciał - 375 tys.

Johnson powtórzył, że jest gotowy na dochodzenie w sprawie reakcji rządu na epidemię, ale ocenił, że teraz nie jest na to właściwy czas. Odmówił wskazania, kiedy takie dochodzenie mogłoby się rozpocząć.

Czytaj więcej:

Koronawirus w UK: Alarmujące dane dotyczące nowych zakażeń

Anglia: Od dziś koniec ze spotykaniem się w więcej niż 6 osób

W UK przypadkowo opublikowano dane 18 tys. osób z Covid-19

Szpital polowy dla zakażonych koronawirusem wkrótce może zostać ponownie otwarty

UK rozpocznie testy szczepionki na koronawirusa w aerozolu

UK: Aż 3 991 nowych zakażeń koronawirusem. Najwięcej od 8 maja

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement