John Lewis i Waitrose z mniejszym zyskiem. Winny Brexit?
Właściciele sieci sklepów John Lewis i Waitrose poinformowali o spadku swych zysków do £1,2 mln za pierwsze półrocze 2018 r. - to o 99 procent mniej niż w poprzednim okresie. Przyczyną kłopotów grupy jest “najsilniejsza od dekady konkurencja”, która zmusza do utrzymywania niskich cen pomimo rosnącej inflacji.
Firma ostrzegła, iż profity za rok podatkowy 2018-2019 również będą o wiele niższe od poprzedniego.
“Panują ciężkie czasy dla handlu. Trudno jest prognozować, co będzie dalej. Toczące się negocjacje w sprawie Brexitu powodują niepewność klientów i gospodarki. Spodziewamy się jednak znacznie niższych zysków w porównaniu do poprzedniego roku” - skomentował Charlie Mayfield, prezes John Lewis Partnership.
Z trudnościami zmaga się obecnie wiele sieci handlowych. W tym tygodniu “Daily Star” ujawnił, że Debenhamsowi grozi upadek - sieć wezwała na ratunek specjalistów do stworzenia awaryjnego planu.
Eksperci do spraw restrukturyzacji z firmy doradczej KPMG mają opracować program podźwignięcia sieci z finansowych kłopotów. Jedną z rozważanych opcji ma być, według informacji dziennika, przyjęcie kontrowersyjnego Company Voluntary Agreement (CVA). Przystąpienie do procedury upadłości oznacza zamknięcie oddziałów, zwolnienia pracowników i umorzenie długów.
W tym roku podobnej procedurze poddało się szereg firm handlowych, jak Toys R Us czy Maplin.