Islandia: Płacenie kobietom mniej niż mężczyznom "nielegalne"
Zgodnie z nowymi przepisami firmy, które zatrudniają więcej niż 25 osób, są zobowiązane do uzyskania certyfikatu rządowego wykazującego równość wynagrodzeń. W przeciwnym razie przedsiębiorstwa będą podlegać grzywnom.
Ustawa została ogłoszona w 8 marca 2017 r., w Międzynarodowy Dzień Kobiet. Jej cel to dążenie do zlikwidowania w Islandii zróżnicowania wynagrodzenia ze względu na płeć do 2022 roku.
"Od dziesięcioleci mamy przepisy mówiące, że płaca powinna być równa dla mężczyzn i kobiet. Jednak wciąż mamy lukę w wynagrodzeniach" - zaznacza Dagny Osk Aradottir Pind z Islandzkiego Stowarzyszenia Praw Kobiet, cytowana przez Al Jazeera.
Skandynawski kraj, w którym mieszka ponad 323 tys. osób, już 9. rok z rzędu został uznany przez Światowe Forum Ekonomiczne za najlepsze państwo na świecie pod względem równouprawnienia płci.
"The Global Gender Gap Report" ocenia równość płci w danym kraju za pomocą wskaźników, takich jak możliwości ekonomiczne czy pozycja polityczna.
Nowe prawodawstwo było wspierane przez centroprawicowy islandzki rząd, a także opozycję. Warto zaznaczyć, że w Islandii kobiety stanowią prawie 50 proc. w parlamencie.
Według Narodowego Biura Statystycznego, w Wielkiej Brytanii różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn wynosiła w 2018 r. aż 17,9 proc.